Dogrywka w Jaworznie - relacja z meczu MCKiS Jaworzno - Znicz Basket Pruszków

W sobotni wieczór koszykarze z Pruszkowa po dogrywce pokonali beniaminka z Jaworzna. Czy w niedzielę ekipa z Mazowsza zapewni sobie utrzymanie w I lidze?

Ranga sobotniego spotkania w Jaworznie była bardzo duża. Obie drużyny walczą o uniknięcie degradacji do II ligi. Szczególnie dla Znicza Pruszków, spadek byłby sporym problemem. Początek spotkania należał właśnie do ekipy z Mazowsza, która szybko objęła prowadzenie 7:0. Zawodnicy z Jaworzna szybko jednak obudzili się z letargu i rozpoczęli odrabianie strat. Dwie minuty później po celnym rzucie Daniela Goldammera miejscowi prowadzili 11:9. Już pierwsza kwarta zwiastowała nam ogromne emocje, jakie czekały nas w dalszych minutach pojedynku w Jaworznie.
[ad=rectangle]
Druga kwarta należała do podopiecznych trenera Tomasza Jędrosa. Gospodarze mieli przewagę pod obiema tablicami, dlatego wynik po 20 minutach gry był dla nich bardzo korzystny. Z dobrej strony pokazywał się Patryk Przyborowski, który w pierwszej połowie zdobył 10 punktów. Goście z Pruszkowa z kolei grali bardzo chaotycznie, bez większego pomysłu na grę ofensywną.

Ekipa z Mazowsza doskonale zdawała sobie sprawę, iż jeśli chce w sobotnim spotkaniu powalczyć o dobry wynik, musi w swojej grze poprawić wiele elementów. Podopieczni Michała Spychały w drugiej połowie zaprezentowali się zdecydowanie lepiej niż w pierwszej. W szeregach Znicza uaktywnił się Michał Aleksandrowicz, który jest w tym sezonie czołowym zawodnikiem ekipy z Pruszkowa. Jego punkty pozwoliły przyjezdnym w trzeciej kwarcie odrobić straty do rywali.

Czwarta cześć gry była najbardziej wyrównana. Miejscowi dwoili się i troili, aby wykorzystać atut własnego parkietu. Gospodarze byli bardzo blisko triumfu w czwartej kwarcie, jednak ważne punkty dla Znicza zdobył w końcówce Dawid Mieczkowski. O zwycięstwie jednej bądź drugiej ekipy musiała więc zadecydować dogrywka. W dodatkowym czasie gry emocji i dramaturgii również nie brakowało. W decydujących fragmentach spotkania więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Michała Spychały. Na dodatek ostatniego rzutu w spotkaniu nie trafił młody Paweł Śpica.

MCKiS Termo Rex S.A. Jaworzno - Znicz Basket Pruszków 71:72 (17:14, 18:14, 12:19, 19:19, 5:6)

MCKiS: Klocek 18 (10zb), Grochowski 14, Przyborowski 12, Goldammer 9, Bukowiecki 6, Nowerski 6, Wróbel 4, Jędros 2, Śpica 0.

Znicz: Wojtyński 13, Aleksandrowicz 12, Lewandowski 10, Put 9, Mieczkowski 8, Linowski 7, Matuszewski 7, Kulikowski 5, Czosnowski 1, Janik 0.

Stan rywalizacji: 2:1 dla Znicza

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: