W piątek Danny Granger podpisał nowy, długoletni kontrakt z Indianą Pacers. Dzień później 25-letni skrzydłowy rozegrał bardzo dobre spotkanie przeciwko Boston Celtics, prowadząc ekipę z Indianapolis do niezwykle ważnej wygranej. Granger zapisał na swoim koncie 20 punktów i 4 zbiórki, z kolei po stronie ubytków… 2 przednie zęby. Wszystko za sprawą starcia z Paulem Piercem w czwartej kwarcie, po którym obaj gracze tak zaciekle walczyli o piłkę, że Granger stracił dwa zęby. - Powiedziałem do niego "dobra robota" a on wtedy się do mnie uśmiechnął i zobaczyłem, że nie ma zębów - relacjonował całe zdarzenie Jim O’Brien, szkoleniowiec Pacers. Gospodarze od początku nadawali ton wydarzeniom na parkiecie, prowadząc w pierwszej kwarcie 27:17. Granger już w tej kwarcie zdobył 11 punktów dla późniejszych zwycięzców. W drugiej połowie Boston nie umiał poradzić sobie ze szczelną defensywą Indiany, w związku z czym popełnił aż 24 straty. Dodatkowo, mistrzowie NBA wykorzystali tylko 21 z 35 prób z linii rzutów wolnych. W ostatniej części gry przewaga Pacers urosła do 25 punktów - dla porównania w poprzednim sezonie Celtowie tylko trzy razy przegrali różnicą 10 lub więcej punktów! - Nawet nie wiem jak to określić - mówił po meczu zawiedziony Kevin Garnett.
Atlanta Hawks udowodniła już nie raz, że jest drużyną z charakterem. Warto chociażby podkreślić ich heroiczną walkę przeciwko Boston Celtics podczas zeszłosezonowych play off. Tegoroczne rozgrywki rozpoczęły się bardzo dobrze dla Jastrzębi, choć o zwycięstwo nad Philadelphią 76ers łatwo nie było. Inauguracyjna kwarta przebiegała po myśli przyjezdnych, którzy szybko osiągnęli znaczącą przewagę. Nie do zatrzymania w tym okresie gry był Thaddeus Young, zdobywca 17 punktów w pierwszej połowie. Na początku drugiej kwarty na tablicy wyników widniał rezultat 44:21 dla Szóstek, co jednak nie oznaczało końca emocji w Philips Arena. Sygnał do ataku dał Joe Johnson, zdobywca 35 punktów. Gwoździem do trumny dla gości okazała się jego celna "trójka" z 8 metrów na 11 sekund przed końcową syreną. - Chłopcy poczuli smak zwycięstw w końcówce poprzedniego sezonu. Teraz chcą do tego wrócić. Jeśli będziemy nadal grać tak dobrze w obronie i skutecznie zbierać piłki, to wygramy wiele spotkań - powiedział Mike Woodson, trener Atlanty.
Nawet powrót Carmelo Anthony’ego do dwu meczowej karze nie uchronił Denver Nuggets od porażki z Los Angeles Lakers. Lider zespołu z Kolorado był także bliski przerwania swojej niesamowitej serii spotkań z dwucyfrową zdobyczą punktową. Przeciwko Jeziorowcom zdobył 13 punktów, trafiając dwie "trójki" w ostatniej minucie gry. Dzięki temu zanotował 208 kolejny mecz z co najmniej 10 "oczkami" na koncie. Wszystko to zdało się jednak na nic, ponieważ Lakers rozegrali świetną drugą połowę i triumfowali trzeci raz z rzędu w tym sezonie. Ekipę z Kalifornii do wygranej poprowadził nie kto inny jak Kobe Bryant, zdobywca 33 punktów, w tym 14 w ostatniej części gry. Warto również podkreślić solidne double-double w wykonaniu Pau’a Gasola, który w drugiej kwarcie wykonał efektowny wsad nad Kenyonem Martinem.
Po trzy wygrane na swoim koncie mają także dwie inne drużyny z Konferencji Zachodniej. New Orleans Hornets po ciekawym spotkaniu pokonali Cleveland Cavaliers, mimo że znów bliski triple-double był LeBron James - 15 punktów, 13 asyst i 7 zbiórek. W decydujących momentach gry Szerszenie mogły jednak liczyć na Chrisa Paula (24 punkty i 15 asyst) oraz Jamesa Posey’a. Ten drugi, podobnie jak w poprzednim sezonie w Boston Celtics, potrafi ł odnaleźć się w kluczowych momentach spotkania i zdobyć ważne punkty. Z wygranej cieszyli się także koszykarze Houston Rockets, którzy zwyciężyli we własnej hali Oklahomę City Thunder. Szkoleniowiec Rakiet nie był jednak zadowolony z postawy swoich podopiecznych, ponieważ rzucali oni na mizernej 36 proc. skuteczności. 22 punkty dla zwycięzców zdobył Tracy McGrady.
Indiana Pacers - Boston Celtics 95:79
(D. Granger 20, T.J. Ford 19, M. Daniels 13 (10 zb) - K. Garnett 18 (14 zb), P. Pierce 15 (10 zb), T. Allen 14)
Orlando Magic - Sacramento Kings 121:103
(D. Howard 29 (14 zb), R. Lewis 26, H. Turkoglu 21 - K. Martin 31, S. Hawes 14, J. Salmons 12)
Charlotte Bobcats - Miami Heat 100:87
(G. Wallace 34, J. Richardson 23, E. Okafor 18 (13 zb) - M. Beasley 25, D. Wade 19, U. Haslem 16)
Atlanta Hawks - Philadelphia 76ers 95:88
(J. Johnson 35, M. Bibby 19, J. Smith 14 (11 zb) - T. Young 22, E. Brand 17 (16 zb), A. Iguodala 16)
New Jersey Nets - Golden State Warriors 97:105
(V. Carter 20, J. Boone 17 (14 zb), D. Harris 13 - A. Biedrins 23 (11 zb), S. Jackson 23, C. Maggette 20 (10 zb)
Detroit Pistons - Washington Wizards 117:109
(R. Hamilton 24, R. Wallace 17 (12 zb), W. Herrmann 16 - A. Jamison 24, N. Young 23, C. Butler 21)
New Orleans Hornets - Cleveland Cavaliers 104:92
(D. West 25, C. Paul 24 (15 as), J. Posey 15 - Z. Ilgauskas 18, L. James 15 (13 as), D. Gibson 14)
Minnesota Timberwolves - Dallas Mavericks 85:95
(R. McCants 18, A. Jefferson 14 (12 zb), M. Miller 13 - D. Nowitzki 21, J. Terry 19, J. Howard 14)
Houston Rockets - Oklahoma City Hornets 89:77
(T. McGrady 22, Y. Ming 16 (11 zb), C. Landry 14 (11 zb) – K. Durant 26, J. Petro 10, J. Green 10)
Chicago Bulls - Memphis Grizzlies 96:86
(D. Rose 26, K. Hinrich 18, L. Deng 11 - R. Gay 20, H. Warrick 18, O.J. Mayo 16)
Milwaukee Bucks - Toronto Raptors 87:91
(M. Redd 19, C. Villanueva 16, A. Bogut 14 - J. Calderon 25, C. Bosh 20 (10 zb), J. Moon 15)
Denver Nuggets - Los Angeles Lakers 97:104
(A. Carter 20, K. Martin 18, A. Iverson 13 - K. Bryant 33, P. Gasol 16 (16 zb), D. Fisher 11)
Utah Jazz - Los Angeles Clippers 101:79
(C. Boozer 25 (10 zb), R. Brewer 16, A. Kirilenko 11 - C. Mobley 20, T. Thomas 16, M. Taylor 13)
Phoenix Suns - Portland Trail Blazers 107:96
(A. Stoudemire 23 (13 zb), M. Barnes 21, S. Nash 20 - B. Roy 20, R. Fernandez 20, L. Aldridge 16)