PGE Turów w półfinale! Koniec sezonu dla AZS-u Koszalin!

PGE Turów nie pozostawił żadnych złudzeń, nie dał nawet płomyka nadziei koszykarzom z Koszalina. Zgorzelczanie w trzech meczach wykończyli AZS, który w marnym stylu zakończył sezon.

Właściwie od samego początku stało się jasne, że rywalizacji nadawać ton będzie ofensywa. PGE Turów natychmiast rzucił się do ataku i starał się punktować po szybkich akcjach. To zdawało egzamin, wskutek czego koszalinianie musieli gonić wynik. Akademicy dobrze prezentowali się w walce podkoszowej, ale długo nie miało to przełożenia na wynik.

Dopiero w drugiej kwarcie zawodnicy Igora Milicicia ruszyli w pościg za wicemistrzami Polski. Nic dziwnego, bo w jedenastej minucie meczu ich sytuacja była naprawdę nieciekawa. Gospodarze przegrywali dziesięcioma punktami i mogli albo się poddać, albo walczyć ze zgorzelczanami jak równy z równym. Co prawda gracze AZS-u słabo prezentowali się na dystansie, ale pod tablicami potrafili się przebić. Dzięki temu udało im się nieco zmniejszyć stratę do PGE Turowa, ale ten nadal znajdował się na prowadzeniu i wciąż prezentował się solidnie w ataku. To zasługa J.P. Prince'a, Filipa Dylewicza i Damiana Kuliga, którzy do przerwy zdobyli łącznie aż 36 punktów.

[ad=rectangle]

Po powrocie na parkiet zrobiło się naprawdę nerwowo. Zresztą emocjom dali upust zawodnicy, w efekcie sędzia rozdawał przewinienia techniczne. Niemniej jednak koszalinianie byli bardzo zdeterminowani i skuteczni, co sprawiło, że prawie udało im się dopaść przeciwnika. Prawie robi jednak wielką różnicę. Na nic zdała się dobra gra Darrela Harrisa pod tablicami, bo w końcówce trzeciej odsłony zgorzelczanie wyjść z narożnika.

Mało tego, później nie pozostawili już żadnych złudzeń. W odróżnieniu od akademików, podopieczni Miodraga Rajkovicia grali solidnie i nie zanotowali kolejnego zastoju w ataku. Zgorzelczanie z łatwością powiększyli prowadzenie i praktycznie kilka minut przed końcem meczu przypieczętowali wygraną oraz awans do półfinału play-off. AZS nie potrafił już odpowiedzieć, dlatego też zakończył sezon w marnym stylu.

Wspomniana wcześniej trójka graczy zespołu ze Zgorzelca świetnie spisała się też w drugiej części spotkania. Ostatecznie najlepszy okazał się Dylewicz, który zapisał na swoje konto aż 24 punkty, 5 zbiórek i 4 asysty. Kulig i Prince byli blisko double-double (ten pierwszy za sprawą zbiórek, drugi dzięki asystom), ale żadnemu nie udało się jednak dokonać tej sztuki. Inaczej było w ekipie gospodarzy, bo double-double było dziełem Harrisa (15 punktów, 12 zbiórek). Kiepskie to jednak pocieszenie w obliczu porażki.

AZS Koszalin - PGE Turów Zgorzelec 74:94 (21:30, 24:21, 20:21, 9:22)

AZS: Dunn 16, Robinson 16, Harris 15, Mielczarek 13, Wołoszyn 6, Trybański 6, Raczyński 2, Wrona 0, Czubak 0.

PGE Turów: Dylewicz 24, Prince 21, Kulig 18, Wiśniewski 6, Karolak 6, Chyliński 6, Taylor 4, Nikolić 4, Zigeranović 3, Krestinić 2, Stelmach 0.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (114)
avatar
jupikajej madafaka
10.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dokładnie wężu, Turów ma do rozegrania jeszcze 7 meczów zanim zawiesi sobie złote medale, cierpliwości :) 
avatar
judo
7.05.2014
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Austin spuściłeś z łańcucha węża i masz 7 wejść żadne na temat.Sranie na forum to jego domena,za nim stoi cała kosztkarska Polska żenada. Za sobą ma tylko przerażliwy smród który się za nim cią Czytaj całość
avatar
środkowopomorski kibic
7.05.2014
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
co do sędziów... nie wypaczyli wyniku, turów wygrał zasłużenie. natomiast swoimi fatalnymi gwizdkami (w obie strony) panowie arbitrzy kompletnie zepsuli widowisko. i tu jest pies pogrzebany. ni Czytaj całość
avatar
fan AZS Koszalin
7.05.2014
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
A co do meczu sędziowie chyba z ligi okregowej zeby nie widziec oczywistego faulu tehnicznego zawodnika turowa a odgwzidac go w strone zawodnikow AZS.A co do Łukasza wisniewskiego poslizgnał si Czytaj całość
avatar
fan AZS Koszalin
7.05.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
AZS na nastepny sezon nalezy zostwic 4 koszykarzy z tego sezonu czyli Piotrka Dąbrowskiego,Artura Mielcarka,Darella Harrisa,LaceDariusa Dunna z reszta sie pozegnac i siegnac po lepszych doswiad Czytaj całość