W pierwszym meczu MOSiR PBS Bank KHS bez większych kłopotów udowodnił swoją wyższość. Podopieczni Dusana Radovicia kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń. Mogli zwyciężyć jeszcze okazalej, ale z przewagi 23-punktowej ostatecznie zostało 14, co przed rewanżem i tak stawia ich w roli faworyta.
[ad=rectangle]
W ostatnim spotkaniu sezonu trener krośnieńskiego zespołu z pewnością postawi na dużą rotację w składzie. Podobnie było w Lublinie, gdzie tylko jeden z zawodników - Michał Musijowski rozegrał ponad 30 minut. W tej sytuacji swoją wartość mogą potwierdzić drugoplanowi koszykarze.
Natomiast ekipa Wikany Startu myślami jest już przy kolejnym sezonie. W środę ogłoszono, że lublinianie skorzystali z zaproszenia PLK i jesienią zagrają w Tauron Basket Lidze. W kontekście zapewnionego awansu mecz w Krośnie nie ma dla nich większego znaczenia.
Niewykluczone, że w sobotę po raz ostatni na parkiet wybiegną Michał Sikora oraz Wojciech Szawarski, który należał do liderów Wikany Startu. Ci dwaj doświadczeni koszykarze są u schyłku swoich karier i najprawdopodobniej zakończą je po tych rozgrywkach.
Podopieczni Dominika Derwisza nie wygrali w Krośnie od trzech lat, czyli od powrotu MOSiR-u do I ligi. Kolejna porażka nie byłaby jednak mocno roztrząsana. Gospodarze mają więc olbrzymią szansę na godne pożegnanie z kibicami i zajęcie 3. miejsca.
MOSiR PBS Bank KHS Krosno - Wikana Start Lublin / sob. 17.05.2014, godz. 17:00