Nie byliśmy w stanie zatrzymać Koszarka - wypowiedzi po meczu Stelmet Zielona Góra - Trefl Sopot

Ekipa Stelmetu Zielona Góra wygrała pierwszy półfinałowy pojedynek z Treflem Sopot 79:75. - Zabrakło nam energii, mieliśmy zbyt mało czasu na odpoczynek - wyjaśnia trener Maskoliunas.

Ewelina Bielawska
Ewelina Bielawska

Darius Maskoliunas (trener Trefla Sopot): Na wstępie gratuluję Stelmetowi zwycięstwa. W pierwszej połowie nie byliśmy w stanie powstrzymać Koszarka, rozegrał świetne spotkanie trzymając wynik. Mój zespół w pierwszej części meczu momentami dobrze grał ofensywnie, nieźle wyglądał też w obronie. Niestety popełnialiśmy czasem bardzo dziecinne błędy. W drugiej połowie bardzo nierówno funkcjonowała już nasza obrona. Trochę zabrakło nam również energii. Po tych pięciu meczach fazy play-off mieliśmy mało czasu na odpoczynek. Ostatnie ze spotkań rozegraliśmy w poniedziałek, po czym po jednym dniu wsiedliśmy do autokaru, by przyjechać do Zielonej Góry. Nie ma jednak co wylewać żali. Zabrakło nam energii, ale to dopiero pierwszy mecz. Mamy mało czasu do kolejnego spotkania, ale będziemy starać się odnaleźć siłę na kolejny pojedynek.

Adam Waczyński (zawodnik Trefla Sopot): Myślę, że tak jak podkreślił trener, zabrakło nam w tym spotkaniu energii. Jednym z pozytywów tego meczu jest fakt, iż popełniliśmy jedynie osiem strat. Postaramy się w tym krótkim czasie jak najlepiej zregenerować, by w sobotę powalczyć o wygraną.

Mihailo Uvalin (trener Stelmetu Zielona Góra): Nie ma co analizować tego meczu. Wygraliśmy to spotkanie, mamy bilans 1:0 i gramy dalej. Najważniejsze, że zwycięstwo jest po naszej stronie. Jeśli chodzi o nasze plany odnośnie najbliższych dni, zamierzamy spotkać się razem w piątek i przeanalizować to pierwsze spotkanie przeciwko ekipie Trefla. Obejrzymy materiał wideo i podyskutujemy o popełnionych błędach. Musimy pozostać skupieni i skoncentrowani na tyle, by z pełną energią podejść do kolejnych spotkań.

Aaron Cel (zawodnik Stelmetu Zielona Góra): Cieszymy się, że wygraliśmy to pierwsze starcie. Jednak pomimo tego nie zatrzymujemy się przy tym spotkaniu. Przed nami kilka kolejnych pojedynków półfinałowych, na których musimy się skupić. Uważam, że obie drużyny są obecnie na wysokim, podobnym poziomie. Trefl pokazuje się z coraz lepszej strony. Sopocianie grają coraz lepiej, więc my musimy się do nich dostosować.

Stelmet bliżej finału TBL!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×