Rozgrywki na zapleczu TBL trzymały w napięciu do ostatniego spotkania. Nie brakowało w nich wielu zaskakujących rozstrzygnięć oraz efektownych spotkań. Ostatecznie po wielu miesiącach ogromnej walki najlepszy okazał się Polfarmex Kutno, który w wielkim finale pokonał WKK Wrocław.
Nie tylko drużyna z Kutna w przyszłym sezonie zagości w TBL. W związku z rozszerzeniem Ekstraklasy, w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce zobaczymy również Polski Cukier SIDEn Toruń, Wikanę Start Lublin oraz Wilki Morskie Szczecin. Wszystkie trzy zespoły bez większego zastanowienia przyjęły zaproszenie do gry w TBL. Na dodatek na chwilę obecną nie wiadomo co będzie z MKS Dąbrową Górniczą, która od dłuższego czasu powtarza, iż interesuje ją tylko gra w Ekstraklasie. W związku z wieloma zmianami nasuwa się pytanie jak w przyszłym sezonie wyglądać będzie I liga?
[ad=rectangle]
Większość kibiców uważa, że poziom rozgrywek drastycznie spadnie. Wszak na I-ligowych parkietach nie zobaczymy już takich zawodników jak Marcel Wilczek, Krzysztof Jakóbczyk czy Hubert Mazur, którzy wiedli prym w poprzednich rozgrywkach. Na dodatek prezes Polfarmexu już zapowiedział, iż zamierza wyłowić z I ligi kilku najbardziej utalentowanych graczy do swojego zespołu.
Rzeczywistość jednak może okazać się zgoła odmienna. Mocarstwowe plany ma Legia Warszawa, która wspierana między innymi przez Bogusława Leśnodorskiego ma już za dwa lata zagościć w TBL. - Legia ma ogromne możliwości. Myślę, że nie będzie to drużyna na jeden sezon tylko będzie prowadzona konsekwentnie. Jestem pewien, że za parę lat Warszawska Legia będzie ważnym elementem Ekstraklasy na poziomie Zgorzelca bądź Zielonej Góry - analizował dla naszego portalu Arkadiusz Kobus. Najlepszą rekomendacją klubu z Warszawy jest fakt, iż beniaminek poważnie interesuje się Cezarym Trybańskim - pierwszym polakiem na parkietach NBA.
W przyszłym sezonie na parkietach I ligi zobaczymy miedzy innymi MOSiR Krosno, który od dłuższego czasu plasuje się w czołówce ligi czy rewelacyjny WKK Wrocław. Ponadto mocny skład buduje Stal Ostrów Wielkopolski, która w swoim trzecim sezonie na zapleczu TBL chce namieszać w stawce. Nie możemy również zapominać o beniaminkach z Siedlec oraz Tych. W składach tych zespołów występuje wielu zawodników, którym nie obca jest gra w I lidze.
Mimo braku czterech czołowych zespołów, wiele wskazuje na to, iż w przyszłym sezonie rozgrywki na zapleczu TBL będą równie emocjonujące co wcześniej. W dalszym ciągu nie wiadomo jednak, które ekipy zajmą miejsce w lidze drużyny z Kutna, Torunia, Lublina oraz Szczecina.