Bez żadnych wątpliwości można powiedzieć, że zespół z Gorzowa Wielkopolskiego jest rewelacją tego sezonu. Podopieczne Dariusza Maciejewskiego rozpoczęły rozgrywki od zwycięstwa z Lotosem PKO BP, a potem było już tylko lepiej. Najbliższe pokonania AZS PWSZ były rybniczanki, które 11 października przegrały we własnej hali 80:82. W ostatniej kolejce akademiczki pokonały u siebie Cukierki Odra Brzeg 83:53 mając najskuteczniejsze zawodniczki w osobach Katariny Zohnovej (17 pkt.), Lindsay Taylor (15 pkt.) i Justynie Żurowskiej (11 pkt.). Mniej widoczna była druga strzelczyni zespołu Anna Breitreiner (9 pkt.).
Gorzowianki, trzeci zespół poprzedniego sezonu, biorą udział w rozgrywkach o Puchar Europy FIBA. W środę w ramach trzeciej kolejki AZS PWSZ przegrał przed własną publicznością z faworytem rozgrywek, zespołem Dynama Moskwa 64:93. Najwięcej punktów dla gospodyń zdobywały Taylor, Zohnova oraz Richards. Czy zespół Dariusza Maciejewskiego będzie miał jeszcze „ w kościach” to spotkanie?
Takiego problemu nie mają poznanianki, które ostatni mecz rozegrały w minioną niedzielę w Krakowie, gdzie po zaciętym spotkaniu przegrały z Wisłą 64:73, mimo że jeszcze przed ostatnią odsłoną prowadziły 50:48. Świetne spotkanie rozegrała Joanna Walich, która zdobyła 19 pkt., zebrała 7 piłek i zanotowała 5 asyst. Nieźle zagrały Monika Sibora i Reda Aleliunaite-Jankowska, poniżej oczekiwań Okeisha Howard, która zdobyła jedynie 2 punkty.
Czy poznanianki są w stanie przerwać wspaniałą passę gorzowianek? Ostatnie dwa mecze pokazały, że z najlepszymi potrafią grać, jak równy z równy, zabrakło jednak przysłowiowej kropki nad i. Czy koszykarki Katarzyny Dydek postawią ją w meczu z AZS PWSZ przekonamy się w sobotę. Początek meczu o godz. 17 w Arenie. Bilety w cenie 5 zł. Studenci i uczniowie wstęp wolny.