Drużyna z Dąbrowy Górniczej jest beniaminkiem pierwszej ligi koszykarzy. Zespół ten spisuje się w obecnym sezonie bardzo dobrze. Po ośmiu kolejkach MKS zajmuje wysokie, piąte miejsce, mając na koncie trzynaście oczek. W ostatniej serii gier koszykarze z Zagłębia Dąbrowskiego ulegli na własnym parkiecie AZS AWF Katowice 72:74. Wynik ten można uznać za niespodziankę. Główną siłą zespołu z Dąbrowy Górniczej jest dobrze znany w Stalowej Woli Marcin Malcherczyk. "Marchewa" przez pięć lat bronił barw Stalówki. To właśnie z Podkarpacia Malcherczyk udał się w rodzinne strony. W MKS-ie gra również znany z występów w Stalowej Woli Tomasz Milewski. Jest on bardzo ważnym elementem w grze podkoszowej beniaminka. Na uwagę zasługuje doświadczony Radosław Basiński i młody, ambitny, 21-letni Paweł Bogdanowicz. Obok tych graczy przewijają się inne, znane z innych śląskich klubów, nazwiska, jak Marcin Weselak czy Tomasz Koczwara.
Stalówka przeżywa ogromny kryzys. Zespół z Podkarpacia przegrał sześć spotkań z rzędu. Ze stanowiska pierwszego szkoleniowca zrezygnował Leszek Kaczmarski. Z powodu zaległości finansowych drużynę opuścił Adrian Czerwonka i nie wiadomo, czy w tym sezonie na parkiet wybiegnie sprowadzony latem Maciej Klima. Do tego dochodzi kontuzja lidera, Pawła Pydycha i brak zgrania zespołu ze Stalowej Woli. Jednak ostatnio zapaliła się iskierka nadziei. Do Stalowców dołączyło dwóch nowych graczy, o których spekulowało się od jakiegoś czasu. Z Anwilu Włocławek wypożyczono Marka Piechowicza, a z Atlasa Stali Ostrów Wielkopolski przybył Tomasz Andrzejewski. - Potrzeba nam zwycięstwa, by się odbudować - mówili zgodnie zawodnicy w zielono-czarnych barwach. Jednak wiele zależy od tego, jak ustawi zespół szkoleniowiec Bogdan Pamuła i czy zawodnicy wiedzą jak niwelować własne błędy. - Wiemy, co robimy źle i chcę, żebyśmy te błędy szybko wyeliminowali - mówił po przegranym pojedynku z Polonią 2011 Warszawa trener Stali.
Czy Stal odniesie w końcu zwycięstwo i przełamie złą passę? O tym dowiedzą się fani, którzy odwiedzą w sobotni wieczór halę przy ulicy Hutniczej. Miejmy nadzieję, że i sędziowie staną na wysokości zadania, z czym w Stalowej Woli bywa bardzo różnie.
Stal Stalowa Wola - MKS Dąbrowa Górnicza / sob 08.11.2008 godz. 17.00