Saso Filipovski (PGE Turów Zgorzelec): Gratulacje dla Polpharmy wygranego meczu. Oni zagrali bardzo dobre spotkanie. My niestety nie zaprezentowaliśmy tego, co trenowaliśmy. To były podwojenia na całym boisku, podwojenia na pick and rollu. W zespole widać było tylko panikę i dużo strat (22). Bardzo słabo funkcjonowała nasza obrona. Pozwoliliśmy Polpharmie zdobyć w pierwszej połowie więcej niż 50 punktów. Z taką defensywą nie można pokonać żadnej drużyny. Jeszcze raz gratulacje dla Polpharmy, która pokazała, że dysponuje w tym roku bardzo dobrym zespołem i świetnym systemem gry. Nas natomiast czeka dużo pracy.
Mariusz Karol (Polpharma Starogard Gdański): Rozegraliśmy dobre zawody. Cieszę się z tego, że od meczu z Sopotem prezentujemy się coraz lepiej, a także z tego, że zrealizowaliśmy właściwie w stu procentach założenia taktyczne. Jest to dla nas kolejny wygrany mecz. Przed nami jednak następne spotkanie i tak też żyjemy, z meczu na mecz. Potem mamy cztery pojedynki w domu. Przed nami zatem ciężkie zadanie, by te wszystkie spotkania wygrać.
Robert Witka (PGE Turów Zgorzelec): Gratulacje dla Polpharmy. Jeżeli chcemy coś ugrać w lidze, musimy wygrywać na wyjazdach. Jak na razie poza domem prezentujemy się słabo. Same zwycięstwa przed własną publicznością nie przyniosą nam sukcesu. Musimy zatem pomyśleć, co w takiej sytuacji zrobić.
Michael Hicks (Polpharma Starogard Gdański): Naszą najsilniejszą stroną jest defensywa, defensywa i jeszcze raz defensywa. Trener na ten element kładzie największy nacisk. Wykonaliśmy w tym spotkaniu naprawdę dobrą pracę.