- Myślę, że przez cały sezon i klub, i ja pracowaliśmy na maksimum i wykonaliśmy swoją pracę bardzo dobrze. Teraz oczekiwałbym, że klub okaże szacunek i doceni moją pracę. Dlatego właśnie nadal jestem w Zgorzelcu i wyjadę pewnie jako ostatni - powiedział kilka dni temu w wywiadzie trener Miodrag Rajković i jak się okazuje, wyjedzie ze Zgorzelca jako ostatni, ale już z pewnością, że będzie pracował w przygranicznym klubie w przyszłym sezonie.
[ad=rectangle]
Choć obie strony nie złożyły jeszcze podpisów pod kontraktem prolongującym współpracę, sprawa jest już przesądzona. Serbski trener, który wywalczył dla klubu pierwsze złoto w historii, będzie miał okazję nie tylko podjąć walkę o obronę mistrzostwa, ale również poprowadzić ekipę w Eurolidze.
- Ja i prezes Waldemar Łuczak uścisnęliśmy sobie dłonie i dla mnie sprawa jest już jasna. Doszliśmy do wspólnego punktu, dogadaliśmy się co do najważniejszych kwestii i dla mnie to oznacza więcej, niż papier - mówi trener Miodrag Rajković.
Póki co nie jest pewne na jak długo obie strony przedłużą współpracę, ale prawdopodobnie tylko na kolejny sezon.
Obecnie Rajković ma w składzie siedmiu koszykarzy, którzy mają ważne umowy z poprzedniego sezonu: Michała Chylińskiego, Damiana Kuliga, Łukasza Wiśniewskiego, Tony'ego Taylora, Ivana Zigeranovicia, Urosa Nikolicia i Jakuba Karolaka.
Klub podjął już pierwsze rozmowy w sprawie dalszej współpracy z Filipem Dylewiczem. Póki co nie rozmawiano natomiast z J.P. Princem ze względu na brak chęci ze strony zawodnika.
[b][url=http://www.facebook.com/Koszykowka.SportoweFakty]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[/url][/b]