Festiwal trójek w Rybniku, UTEX ROW - ŁKS Siemens AGD 76:73

Koszykarki UTEX ROW Rybnik odniosły szóstą wygraną w sezonie. W XI kolejce Ford Germaz Ekstraklasy podopieczne Mirosława Orczyka pokonały we własnej hali ŁKS Siemens AGD Łódź. Rybniczanki prowadziły przez całe spotkanie bardzo pewnie, jednak ostatnia kwarta w wykonaniu łodzianek była szaleńca. Niestety dla ŁKS-u, UTEX ROW utrzymał przewagę i wygrał ostatecznie 76:73.

Początek spotkania zdecydowanie należał do łodzianek, które po skutecznych akcjach Katarzyny Kenig objęły prowadzenie 8:2. Taka przewaga utrzymywała się do połowy pierwszej części meczu. Później do ofensywy ruszyły rybniczanki z LaTangelą Atkinson na czele. Żywiołowe i efektowne akcje amerykańskiej skrzydłowej pozwoliły UTEX-owi odrobić straty i objąć prowadzenie po pierwszych 10 minutach 24:17.

Druga kwarta to popis rybniczanek. Znakomita gra w ataku pozwoliła powiększyć przewagę po pierwszej połowie do 15 punktów. Ogromna w tym zasługa festiwalu rzutów za trzy podopiecznych Mirosława Orczyka. Trzykrotnie zza łuku trafiła Elżbieta Międzik, a po jednej dodały jeszcze Małgorzata Chomicka i Nataliya Trafimava. Rybniczanki w pierwszej połowie spotkania grały znakomicie w ofensywie (grając na 60 proc. skuteczności z rzutów z gry) kończąc pierwszą połowę meczu z 46 oczkami na koncie.

Po zmianie stron zdecydowanie lepiej zaczęła wyglądać gra łodzianek. Duża w tym zasługa znakomicie dysponowanego duetu Katarzyna Kenig - Alicja Perlińska. Na skuteczną grę łodzianek swoimi indywidualnymi akcjami odpowiadała Atkinson, która była nie do zatrzymania dla defensywy ŁKS-u. To właśnie Amerykanka z Rybnika zakończyła trzecią kwartę efektownym przechwytem i punktami z kontry podwyższając przewagę UTEX ROW po trzech kwartach do 14 punktów.

Ostatnia kwarta należała do ambitnie grających łodzianek, które z każdą kolejną minutą zmniejszały straty. Jak w transie grały Kenig i Perlińska, które w ostatnich 10 minutach meczu zdobyły 20 z 25 punktów swojego zespołu. To właśnie po znakomitych akcjach tej mniejszej ŁKS zmniejszył straty do zaledwie dwóch punktów (68:70). Kluczową dla losów spotkania okazała się kolejna akcja gospodyń, gdy zza linii 6,25 trafiła Magdalena Radwan. Tej straty łodzianki nie zdołały już odrobić. Na domiar złego, przy stanie 76:73 po niecelnym rzucie Atkinson piłkę w ataku zebrała Kasha Terry, do końca meczu było tylko 21 sekund, a ŁKS Siemens AGD miał na swoim koncie tylko jedno przewinienie. Łodzianki chciały szybko przerywać akcję faulami, jednak umiejętne rozrzucenie piłki przez rybniczanki dały im w końcowym rozrachunku zwycięstwo 76:73.

Rybniczanki wygrały szóste spotkanie w tym sezonie, a trzecie kolejne. Do sukcesu ekipę ze Śląska poprowadziła LaTangela Atkinson. Jej znakomite przebojowe akcje podgrzewały publiczność, a niesamowity blok w trzeciej kwarcie na Kenig wprawił kibiców w szał. Rybniczanki zwycięstwo zawdzięczają również znakomitą skutecznością rzutów za trzy punkty. Podopieczne Orczyka trafiły 12 z 23 rzutów (po pięć Chomicka i Międzik) i właśnie to był klucz do sukcesu w starciu przeciwko ŁKS-owi. Dobre spotkanie rozegrała również Nataliya Trafimava, która oprócz 11 punktów zapisała jeszcze w statystykach 8 asyst i 7 zbiórek.

ŁKS Siemens AGD Łódź po raz kolejny zagrał dwie całkowicie różne połowy w jednym meczu. Druga połowa była w wykonaniu łodzianek bardzo dobra, a koncertowo grały Katarzyna Kenig i Alicja Perlińska. Obie zdobyły w sumie 45 punktów, z czego 31 w drugich 20 minutach meczu.

UTEX ROW Rybnik - ŁKS Siemens AGD Łódź 76:73 (24:17, 22:14, 16:17, 14:25)

UTEX ROW: Elżbieta Międzik 17, LaTangela Atkinson 17, Małgorzata Chomicka 15, Nataliya Trafimava 11, Magdalena Radwan 6, Kasha Terry 6, Aleksandra Chomać 4

ŁKS Siemens AGD: Alicja Perlińska 25, Katarzyna Kenig 20, Olga Żytomirska 8, Lada Kovalenko 8, Sylwia Wlaźlak 5, Olga Dubrovina 5, Dorota Sobczyk 2, Eldra Paixao 0

Komentarze (0)