Kirk Archibeque odchodzi z Rosy Radom

Kirk Archibeque w przyszłym sezonie nie będzie już reprezentował barw Rosy. Zawodnik nie przyjął warunków, które zaproponowali mu działacze radomskiego klubu.

Kirk Archibeque był ważną postacią w zespole z Radomia w sezonie 2013/2014. Amerykanin wystąpił w 33 meczach, w których średnio notował 13,7 punktu oraz 8,6 zbiórki. Był on najlepszym strzelcem w ekipie Wojciecha Kamińskiego. Gracz przyznawał, że w Radomiu czuje się bardzo dobrze i wydawało się, że gracz pozostanie na kolejny sezon.

[ad=rectangle]
Nam udało się jednak dowiedzieć, że Kirka nie będziemy już dłużej oglądać w barwach Rosy. Klub złożył mu propozycję kontraktu, ale zawodnik jej nie przyjął. Archibeque chciał podwyżki w nowej umowie, ale działacze nie byli w stanie spełnić jego oczekiwań.

- Kirk dostał propozycję, ale jej nie przyjął - mówi krótko trener Kamiński.

Klub z Radomia jest w trakcie poszukiwań nowego zawodnika na pozycję środkowego. Przypomnijmy, że w zespole nadal będzie występował Kim Adams.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (30)
avatar
maciejkanwa
24.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A więc wybrał Kirk błyszczące brylanty a nie polskie złotówki. Kasa, kasa, kasa,taka smutna prawda! Na polską czołowke za słaby, dla polskich sredniakow za drogi. No coz liczmy na to, ze wkrotc Czytaj całość
avatar
ABC321
23.06.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
czerwus_ZG
23.06.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kirk podpisał z Antwerp Giants. Właśnie napisali na swoim Twitterze :) 
avatar
marzami
23.06.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Kirk to świetny chłopak, często w tym sezonie wspominaliśmy go w ZG. Miło było patrzeć jak gra dla Rosy.To dzięki niemu i Kubie kibicowaliśmy Rosie. Niech mu się wiedzie gdziekolwiek trafi. Pow Czytaj całość
avatar
pz.radom
23.06.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jedno co mi doskwierało w Kirku, to brak wyskoku. Gdyby przy zbiórce potrafił porządnie wyskoczyć do góry , byłby faktycznie zawodnikiem kompletnym. Co do tego że nie zagra w Rosie, pewnie że ż Czytaj całość