Najmniejszych problemów z pokonaniem swoich rywali nie mieli pretendenci do mistrzowskiego tytułu. Koszykarze Artlandu Dragons rozbili wręcz na własnym parkiecie zespół EnBW Ludwigsburg. O losach tego pojedynku zadecydowała druga połowa spotkania. Wówczas podopieczni trenera Thorstena Leibenatha zdobyli 48 punktów. Sami natomiast pozwolili sobie rzucić zaledwie 16 "oczek". Kolejne dobre zawody w szeregach drużyny z Quakenbrueck rozegrał Adam Hess, który wzbogacił konto swojego teamu o 24 punkty. Dla rywali 18 "oczek" zdobył Domonic Jones.
- Odnieśliśmy piąte zwycięstwo z rzędu. Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwy pojedynek. W drugiej połowie zaprezentowaliśmy najlepszą w tym sezonie obronę. Nie będzie to nic nowego, gdy powiem, że defensywą wygrywa się mecze - wyznał Leibenath, trener Artlandu Dragons.
Wspaniałe zawody przed własną publicznością rozegrali również koszykarze Telekomu Baskets Bonn. Wicemistrzowie Niemiec w starciu z ekipą Ratiopharmu Ulm od samego początku narzucili rywalom styl gry. W szeregach gospodarzy wręcz nie do zatrzymania był amerykański skrzydłowy - Brandon Bowman. Gracz ten zdobył dla swojego teamu 23 punkty. Po stronie gości warty uwagi był występ Jeffa Gibbsa (15 punktów, 11 zbiórek). Przyjezdni prezentowali się tego dnia bardzo nieskutecznie. W całym meczu trafili zaledwie 25 z 62 oddanych rzutów.
- Cieszę się z wygranej, a także z tego, że przez 40 minut byliśmy maksymalnie skoncentrowani. Zagraliśmy agresywnie w obronie i zmusiliśmy przeciwnika do pudłowania rzutów. W naszej rotacji każdy zawodnik doskonale wie, jaka jest jego rola w zespole - powiedział po spotkaniu Michael Koch, szkoleniowiec wicemistrzów Niemiec.
Wreszcie dobre zawody rozegrali koszykarze Brose Baskets Bamberga. Mistrzowie Niemiec sprzed dwóch lat, pokonali na wyjeździe zespół Giantsu Duesseldorf. Całkiem udany debiut w szeregach przyjezdnych zaliczył niedawno sprowadzony do klubu - Michael Hakim Jordan. Amerykanin zanotował co prawda tylko 3 punkty, ale za to znakomicie rozdzielał piłki do swoich partnerów. W całym meczu uzbierał 9 asyst. Największą zdobyczą punktową wśród gospodarzy mógł cieszyć się natomiast Predrag Suput, który wzbogacił konto swojego teamu o 17 "oczek".
- Wygraliśmy z dwóch powodów. Po pierwsze mamy w swoich szeregach kilku graczy, którzy wcześniej reprezentowali barwy klubu z Duesseldorfu i chcieli koniecznie dobrze wypaść. Po drugie byliśmy w tym spotkaniu skuteczniejsi - mówił Chris Fleming, szkoleniowiec Bamberga.
Na samym dnie tabeli pozostaje natomiast zespół Eisbaeren Bremerhaven. Podopieczni litewskiego szkoleniowca- Sarunasa Sakalauskasa tym razem zostali rozbici na wyjeździe w starciu z drużyną Koeln 99ers, która także w tym sezonie nie prezentuje się najlepiej. Wśród gospodarzy dobry występ zaliczył znany z występów na polskich parkietach Jeremy Hunt. Amerykański rzucający zdobył dla swojego zespołu 14 punktów. Do swojego dorobku dołożył jeszcze 2 zbiórki oraz 2 asysty.
Wyniki 9. kolejki BBL:
Deutsche Bank Skyliners Frankfurt - TBB Trier 76:53
New Yorker Phantoms Braunschweig - Walter Tigers Tuebingen 73:56
Telekom Baskets Bonn - Ratiopharm Ulm 94:66
LTi Giessen 46ers - BG 74 Goettingen 86:92
Arland Dragons - EnBW Ludwigsburg 81:54
Ewe Baskets Oldenburg - Giants Noerdlingen 85:78
Koeln 99ers - Eisbaeren Bremerhaven 100:71
Giants Duesseldorf - Brose Baskets Bamberg 83:94
Alba Berlin - Paderborn Baskets - przełożony