Janusz Jasiński: Póki pracuję w klubie, to jestem gwarantem budżetu

Janusz Jasiński jest spokojny o budżet Stelmetu Zielona Góra. - W ciągu sezonu są pewne problemy z płynnością, bo mamy przychody z różnych źródeł - powiedział właściciel zielonogórskiego klubu.

Dawid Borek
Dawid Borek
Włodarze Stelmetu Zielona Góra pracują aktualnie nad kontraktowaniem zawodników, co oczywiście wiąże się ze sporymi kwotami. Janusz Jasiński zapewnia jednak, że w Winnym Grodzie opracowany został plan dotyczący budżetu na transfery. - Chcemy zbudować podobny budżet jak w ubiegłym sezonie. Sądzę, że nam się to uda, długa praca daje efekty. Myślę, że pojawią się nowi sponsorzy, celujemy w kilku bardzo znaczących partnerów. Mamy określony budżet na zawodników, mieścimy się w nim i każdy kolejny zakup musi się zmieścić w tym budżecie. Chcemy zbudować zespół pasujący do pewnej koncepcji. Jest ona inna niż w ubiegłym sezonie, bo jest też inny trener - powiedział właściciel zielonogórskiego klubu.
Jasiński nie ukrywa, że podczas sezonu biało-zieloni mają pewne kłopoty finansowe. Są one jednak rozwiązywane, gdy na konto Stelmetu wpłyną pieniądze od sponsorów. - Generalnie sytuacja klubu jest stabilna, jest stabilny budżet. Około grudnia podamy, jakim bilansem zakończył się dla nas ubiegły sezon. Nie ma paniki. Wiadomo, że w ciągu sezonu są problemy płynności finansowej. Bilety sprzedajemy w pewnych okresach, karnety również, pieniądze z miasta dostajemy w innym terminie, umowy sponsorskie są realizowane w różnym czasie... Nie jesteśmy klubem, który na początku sezonu ma odłożone i poukładane pieniądze na każdy miesiąc i prezes tylko przynosi fakturę i bank ją płaci. Tego nie ma i w Zielonej Górze nigdy nie będzie. Klub się rozwija, mamy pieniądze z różnych źródeł, w związku z czym przychody są w różnym czasie. Póki pracuję w klubie, to jestem gwarantem budżetu i wiedzą o tym zawodnicy, agenci, świat zewnętrzny - dodał Jasiński.

Praca włodarzy Stelmetu została doceniona między innymi przez Euroligę. - Przedstawiliśmy Eurolidze pięcioletni plan rozwoju klubu. W Eurolidze to się bardzo spodobało, dlatego też mamy szansę wystąpienia w eliminacjach. Włodarze ligi zobaczyli, że wiemy, o co chodzi w tych rozgrywkach - mam na myśli budowanie koszykarskiego produktu z wysokiej półki - zakończył Janusz Jasiński.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×