Michał Musijowski: Chcemy być znowu wysoko

MOSiR Krosno od dwóch lat jest czołową drużyną na zapleczu TBL. - Mam nadzieję, że taka tendencja się utrzyma - mówi rozgrywający Michał Musijowski.

W porównaniu z poprzednim sezonem, w drużynie z Krosna pozostało siedmiu zawodników. Jednym z nich jest rozgrywający Michał Musijowski, który długo nie zastanawiał się nad przedłużeniem umowy z MOSiRem. - Tak naprawdę to zaraz po zakończeniu rozgrywek dogadywałem szczegóły umowy na kolejny sezon w Krośnie. Nie miałem potrzeby rozglądania się za innymi pracodawcami - tłumaczy dla SportoweFakty.pl 25-letni zawodnik.
[ad=rectangle]
Z drużyną rozstał się trener Dusan Radović. Jego miejsce zajmie dotychczasowy asystent Michał Baran. Nowymi koszykarzami w drużynie z Krosna będą: Damian Pieloch, Sebastian Dusiło, Filip Małgorzaciak oraz... Michał Baran. - Doszło paru nowych zawodników, jedni już w przeszłości grali w tym klubie, inni dopiero zaczną. Na oceny czy wybory były prawidłowe będzie czas podczas, albo na koniec sezonu - analizuje były gracz Polonii Przemyśl.

Przypomnijmy, iż w związku z rozszerzeniem Ekstraklasy, I ligę opuściło aż pięć zespołów: Polfarmex Kutno, Wikana Start Lublin, Wilki Morskie Szczecin, MKS Dąbrowa Górnicza oraz Polski Cukier SIDEn Toruń.

Czy Michał Musijowski będzie pierwszym rozgrywającym MOSiRu?
Czy Michał Musijowski będzie pierwszym rozgrywającym MOSiRu?

- Czy poziom I ligi spadnie? Na pewno wielu zawodników I-ligowych dostanie swoją szansę na ekstraklasowych parkietach. Z drugiej strony parę ciekawych zespołów z niezłymi zawodnikami awansowało do I ligi. Wszystkiego dowiemy się podczas pierwszych meczów nowych rozgrywek - tłumaczy Michał Musijowski.

W związki z licznymi zmianami, faworytem rozgrywek będzie MOSiR Krosno, który od kilku sezonów plasuje się w czołówce I ligi. - Od dwóch lat MOSiR Krosno jest w czołówce I ligi i mam nadzieję, że dalej tak pozostanie. Kilka zespołów buduje ciekawy skład: Stal Ostrów Wielkopolski czy Legia Warszawa. Same nazwiska jednak nie grają, trzeba udowadniać w każdym meczu, że jest się mocnym i groźnym zespołem - kończy rozgrywający.

[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

[/b]

Źródło artykułu: