Łukasz Koszarek potrzebował dość dużo czasu na to, żeby podjąć ostateczną decyzją w sprawie przyjazdu na reprezentację w tym roku. W pewnym momencie wydawało się, że gracz wspomoże kadrę swoim doświadczeniem, ale ostatecznie reprezentacja musi sobie poradzić bez niego.
[ad=rectangle]
Zawodnik przyznawał wielokrotnie, że w te wakacje chce nieco odpocząć i dlatego jego przyjazd na zgrupowanie stał pod dużym znakiem zapytania.
Zapytaliśmy Mike'a Taylora, jak przyjął rezygnację Koszarka. Amerykanin rozumie i szanuje jego decyzję. - Z Łukaszem pozostajemy w bardzo pozytywnych stosunkach. Bardzo go lubię i czekam na moment, kiedy będzie gotowy i przyjedzie na zgrupowanie reprezentacji. Absolutnie wszystko jest w porządku w naszych relacjach. Zresztą tak samo wyglądają moje relacje z innymi zawodnikami, którzy zrezygnowali. Nie mam do nich żadnych pretensji. Nie mam żadnych negatywnych odczuć, ponieważ rozumiem sytuację każdego z nich - zaznacza amerykański trener reprezentacji Polski.
Absencja Koszarka powoduje, że na rozegraniu pozostaje trzech zawodników - Robert Skibniewski, Tomasz Śnieg, Kamil Łączyński.