Na początku tego tygodnia do Polskiego Związku Koszykówki przyszła pozytywna decyzja dotycząca gry Aarona Cela w seniorskiej reprezentacji Polski. Można powiedzieć, że zawodnikowi i działaczom federacji udało się wywalczyć pozwolenie na grę. - Bardzo się z tego powodu cieszę. Z FIBA nigdy nic nie wiadomo. Grałem w młodzieżowej kadrze Francji, dlatego miałem pewne problemy ze zdobyciem pozwolenia na grę w reprezentacji Polski. Jednak dzięki całemu sztabowi z Marcinem Widomskim udało się i będę pomagać drużynie - powiedział skrzydłowy występujący w Stelmecie Zielona Góra.
[ad=rectangle]
Mający także francuskie obywatelstwo zawodnik w tym roku po raz pierwszy gra dla biało-czerownych. Jego zdaniem to uczucie nieporównywalne z grą w młodzieżowej kadrze Francji. - Cudownie gra się z orzełkiem na piersi. To inne uczucie niż w klubie, to bardziej osobiste przeżycie. Reprezentujemy wszystkich Polaków w Polsce i na świecie. Cieszę się z tego powodu. Młodzieżowe kategorie to w sumie nic poważnego. To co się teraz dzieje to dla mnie wyjątkowa rzecz i będę korzystać z każdego dnia - wyjaśnia mierzący 200 cm zawodnik.
Dwudziestosiedmioletni zawodnik liczy na pomoc kibiców w trakcie turnieju Toruń Basket Cup. - Jeżeli ta hala będzie pełna to pobijemy chyba jakiś rekord. Chcielibyśmy żeby była pełna. Spróbujemy zagrać najlepiej dla kibiców, którzy przyjdą. Może się uda. Zapraszamy wszystkich!
Turniej w Toruniu to ostatnie przetarcie przed eliminacjami do Eurobasketu 2015. Cel reprezentacji Polski to awans na ten turniej. Kto może nas powstrzymać? - Niemcy wydają się być najgroźniejszym rywalem. Austrii także nie można lekceważyć, ale reprezentacja Niemiec jest najgroźniejszym rywalem. Dlatego musimy być dobrze przygotowani już na pierwsze spotkanie eliminacji, które rozegramy 10 sierpnia w Toruniu - zakończył Aaron Cel.