Heiko Schaffartzik: Zapłaciliśmy cenę za złą grę

Heiko Schaffartzik był jednym z najskuteczniejszych zawodników reprezentacji Niemiec w meczu z Polską, ale nie ustrzegł swojej drużyny przed porażką. - Źle zaczęliśmy eliminacje - powiedział gracz.

- Niestety kwalifikacje rozpoczęły się dla nas bardzo źle, bo od porażki. Nie taki był plan i choć zabrakło niewiele, to jednak teraz nie ma to już żadnego znaczenia. Przegraliśmy, bo nie zagraliśmy dobrego meczu - powiedział Heiko Schaffartzik, jeden z dwóch liderów niemieckiej kadry w niedzielnym meczu z Polską.
[ad=rectangle]
Schaffartzik, podobnie jak Dennis Schröder, zdobył 16 punktów w meczu, ale to nie wystarczyło, by pokonać Polskę. Zawodnik Bayernu Monachium uaktywnił się zwłaszcza w trzeciej kwarcie, w której rzucił 11 oczek, a jego drużyna zmniejszyła straty ze stanu 43:53 do 50:56.

-  To co jest pozytywne po tym meczu, to jedynie różnica, którą przegraliśmy z Polską. Jeden punkt to nic. Stać nas na to, by pokonać rywala w rewanżowym spotkaniu wyższą różnicą punktową i być może wówczas okaże się, że małe punkty będą miały znaczenie - dodał rozgrywający.

Duet Schaffartzik - Schröder zdobył 32 z 67 punktów zespołu. O ile jednak zawodnik Atlanta Hawks zdobył siedem oczek w czwartej kwarcie, o tyle jego kolega z drużyny znikł całkowicie i w decydującej odsłonie wymusił tylko jeden faul, miał jedną zbiórkę oraz asystę. Prób rzutowych nie podejmował.

- W naszym zespole są zawodnicy, którzy umieją stanąć przed lustrem i powiedzieć: zawaliliśmy. I ja też jestem w tym gronie. Zapłaciliśmy cenę za słabą grę i Polska wygrała. To tylko nasza wina - zawodników - że przegraliśmy. Trenerzy przygotowali nas bardzo dobrze - komentował.

- Nie sądzę byśmy musieli się jakoś zamartwiać. Dzisiaj każdy może wygrać z każdym, a najlepszym przykładem jest Szwajcaria, która ograła Rosję. Po prostu w środę z Austrią na parkiecie musimy pokazać swoje prawdziwe oblicze i pewnie wygrać - zakończył reprezentant Niemiec.

Źródło artykułu: