Karol Wasiek: Jak oceniasz skład zespołu na kolejny sezon?
Adam Hrycaniuk: Widać, że działacze klubu wykonali bardzo dużo pracy w okresie wakacyjnym. Skład zespołu na papierze wygląda naprawdę bardzo fajnie. Na każdej pozycji mamy po dwóch wartościowych zawodników. Mogę powiedzieć, że wygląda to bardzo optymistycznie i obiecująco.
Jak odebrałeś ponowne ściągnięcie do Zielonej Góry Quintona Hosleya?
- Trzeba sobie powiedzieć szczerze, że zielonogórscy kibice, jak i działacze klubu byli mocno zżyci z Quintonem Hosleyem. Oni doskonale pamiętają, co ten zawodnik zrobił dla historii tego klubu.
[ad=rectangle]
Marketingowy ruch ze strony władz klubu?
- To nie jest tylko czysto marketingowy ruch, ale przede wszystkim jest to ściągnięcie bardzo dobrego zawodnika, który może być jedną z kluczowych postaci w drużynie.
Podpisałeś dwuletni kontrakt ze Stelmetem Zielona Góra. Skąd ten ruch?
- Bardzo dobrze czuję się w Stelmecie, jak i samym mieście. Na nic nie mogę tak naprawdę narzekać. Klub jest świetnie zorganizowany, są bardzo dobre warunki do treningu. Było dużo tych pozytywnych czynników, które spowodowały to, że zdecydowałem się pozostać w Zielonej Górze.
Poprzedni sezon był nieudany dla ciebie i Stelmetu?
- Nie, dlaczego? Nie mogę narzekać na sytuację w zespole, jaka była w poprzednim sezonie. Chcieliśmy zdobyć złoto, ale ostatecznie przypadło nam srebro. Walczyliśmy do samego końca, żeby przechylić tę szalę na swoją korzyść, ale niestety się nam nie udało tego zrobić.
[b]
Jak przyjąłeś informację o zmianie trenera? Ty akurat Andrzeja Adamka znasz bardzo dobrze. Jakbyś go przedstawił zielonogórskim kibicom?[/b]
- To bardzo spokojny człowiek, ale potrafi pokazać zawodnikowi, że ma być w danym momencie dyscyplina zarówno na boisku, jak i poza parkietem. Jest w stanie to wyegzekwować od graczy.
Mówi się, że trener Adamek dużą wagę przykłada do taktyki. To prawda?
- O tak! Przykłada wagę dużą wagę do realizowania założeń przedmeczowych. Każdy ma swoją rolę w drużynie i doskonale wie, jakie są jego obowiązki w trakcie spotkania. Fajnie jest grać z takim trenerem, bo wszystko jest poukładane.
Jedynie ten Uniks Kazań spędza nieco sen z powiek...
- To prawda. To bardzo mocna drużyna, która z roku na rok jest coraz silniejsza. Zawsze biją się o najwyższe cele, czy to w Eurolidze, czy w lidze VTB. To silny rywal, ale na pewno będziemy bić się o zwycięstwo.