Decydująca o losach spotkania była czwarta kwarta meczu, którą brzeżanki wygrały 21:12. - Trener przypominał, że mamy konsekwentnie grać w obronie tak, jak robiłyśmy to w pierwszej części meczu, i tak, jak przygotowywałyśmy się specjalnie na mecz z MUKS - przyznała Eliza Gołumbiewska. Drużyna Cukierków Odra w obronie podwajając i potrajając zneutralizowała Djenebou Sissoko, która zdobyła tylko 2 punkty. - Takie były nasze założenia i cieszę się, że udało się je zrealizować.
W ataku prym wiodła właśnie Gołumbiewska, która zdobyła 22 punkty grając na bardzo wysokiej skuteczności: 6/6 za dwa, 3/6 za trzy, 1/1 z wolnych. - Gratulacje należą się całej drużynie, która świetnie zagrała w ataku - powiedziała skromnie 25-letnia zawodniczka dodając z uśmiechem, że wpływ na grę zespołu miał jeden kibic, który przyjechał do stolicy Wielkopolski i głośno dopingował swoje ulubienice. - Był jeden, ale bardzo ważny. Na pewno nam pomógł.
Przed zespołem Jarosława Zyskowskiego dwa tygodnie przerwy, kolejny mecz brzeżanki rozegrają dopiero 30 listopada, a przeciwnikiem będzie Utex ROW Rybnik. - Na początku zregenerujemy siły, bo sezon jest jak na razie bardzo intensywny. Dużo meczów przegrałyśmy, więc musimy trochę odetchnąć i nabrać energii - przyznała Gołumbiewska. - Po tym wygranym meczu myślę, że do rewanżów podejdziemy z większym animuszem i większą chęcią do gry - zakończyła.