24-letni środkowy typowany jest na jednego z liderów drużyny, a na pewno będzie jej jednym z najważniejszych elementów. Amerykanin poprzedni sezon spędził w Bułgarii, gdzie w Rilski Samokov był wiodącą postacią w lidze oraz pucharze EuroChallenge. Na Kociewiu liczą, że w biało-niebieskich barwach będzie podobnie i gracz szybko zaaklimatyzuje się w nowym otoczeniu.
[ad=rectangle]
- Kontrakt z Bułgarią był dla mnie szokiem, głównie z powodów kulturowych - wspomina Evan Ravanel. - Małe miasteczko, bardzo trudny język i do tego ludzie, którzy nie są zbyt otwarci na obcokrajowców. Graliśmy w europejskich pucharach, ale widać było, że dla niektórych moich kolegów był to za wysoki poziom. Z trudem przyzwyczajałem się do nowych warunków - dodaje.
Teraz podkoszowy nie ukrywa, iż ma nadzieje, że parafowanie umowy w Tauron Basket Lidze będzie krokiem w przód w jego karierze i właśnie wśród Farmaceutów rozwinie swoje koszykarskie umiejętności, a do tego pomoże ekipie.
- Jest to bez wątpienia krok naprzód - podkreśla. - Wiem, że liga polska jest na wyższym poziomie niż bułgarska. Moim przyjacielem jest George Reese, świetnie znam Dallasa Lauderdale'a i kilku innych graczy z przeszłością w TBL. Wszyscy oni chwalili poziom sportowy oraz organizacyjny rozgrywek. Liczę, że się tutaj rozwinę jako koszykarz. Z obecnego składu Polpharmy znam jedynie Jessie'go - to świetny snajper. Jestem w Starogardzie kilka chwil, ale miasteczko podoba mi się. Widać, że Polska jest dużo bogatsza od Bułgarii - kończy.
1 września na Kociewiu stawi się trójka ostatnich brakujących koszykarzy, czyli Jessie Sapp, Tony Meier i Rodney Blackmon. Klub zapowiedział, że w poniedziałek rozegra również pierwszy sparing, w którym przeciwnikiem będzie Asseco Gdynia, mecz jednak będzie zamknięty dla publiczności.
źródło: