Serbski szkoleniowiec pracował w Polsce w sezonie 2009/2010, kiedy to prowadził zespół PBG Basketu Poznań, a teraz powraca w charakterze prowadzącego słupszczan. Dlaczego zdecydował się na powrót do naszego kraju? - Bardzo dobrze wspominam Polskę, ponieważ występowałem tutaj jeszcze jako zawodnik, a parę lat temu trenowałem zespół z Poznania. Podziwiam waszą historię, szanuję tutejszych ludzi i lubię polską koszykówkę. Prezes Twardowski odezwał się do mnie, gdyż wiedział, że kończy mi się kontrakt z serbską federacją. Po naszej rozmowie od razu wiedziałem, że chce trenować ze Słupska, bo tworzy się tutaj bardzo ciekawy projekt, stąd też moja umowa na 2 lata. Chcemy tutaj zbudować mocny zespół, który osiągnie sukces. Wierzymy, że uda nam się to, jeżeli będziemy działać krok po kroku - powiedział Dejan Mijatović.
Nowy trener Energi Czarnych wypowiedział się także na temat wspomnień ze swojej wizyty w Słupsku, w czasie, kiedy pracował w Poznaniu. - Pierwsza rzecz, którą zapamiętałem z wizyty w Słupsku, jako trener poznanian to niesamowicie gorąca atmosfera, a także fantastyczni kibice. To bardzo ważne dla mnie, gdyż jest tu znakomita komunikacja oraz współpraca na linii zespół-kibice. Oni będą naszym szóstym zawodnikiem, którego bardzo potrzebujemy - zauważył Serb.
Słupski klub rozpoczął już przygotowania do sezonu pod okiem 46-letniego szkoleniowca. Treningi nie należą do łatwych jednak sam trener podkreśla, że jest to niezbędne do osiągnięcia dobrych wyników. - Musimy ciężko pracować podczas okresu przygotowawczego, gdyż zdajemy sobie sprawę z tego, że sezon będzie długi. Liga została powiększona, dlatego spotkań będzie sporo, przez co potrzebujemy bardzo szerokiej rotacji. Chcemy grać z dużą energią, a także agresją i szybkością. Do tego wszystkiego trzeba się odpowiednio przygotować - zauważył.
- Większość zawodników z zeszłego sezonu pozostało w zespole, przez co myślę, że mieli odpowiednią zaprawę do zajęć ze mną pod okiem Andreja Urlepa. Czeka nas długa droga w okresie przedsezonowym, bo rozegramy aż 12 spotkań. Jednak każde z tych spotkań zaprocentuje w sezonie ligowym. Tak jak będziesz pracował, tak będziesz później grał. Mogę obiecać, że będziemy grali jak zespół, gdzie zespołowość będziemy stawiać ponad indywidualne popisy - zakończył Mijatović.