1 
W poniedziałek rezerwy Rosy, od najbliższego sezonu występujące pod nazwą Akademickiego Centrum Koszykówki Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego Rosa Radom, przegrały z warszawską Legią 58:69. W piątek przystąpiły do kolejnego sparingu, a ich rywalem był drugoligowy AZS UMCS Lublin.
W pierwszej połowie miejscowi walczyli jak równy z równym z beniaminkiem zaplecza ekstraklasy, przegrywając zaledwie dwoma punktami po pierwszej kwarcie. Ta różnica utrzymywała się również po zakończeniu drugich dziesięciu minut.
[ad=rectangle]
- To na pewno był kolejny bardzo pożyteczny sparing. Można go podzielić na dwie części, pierwszą, w której poszliśmy na niepotrzebną wymianę kosz za kosz i drugą, w której od pierwszej sekundy trzeciej kwarty narzuciliśmy swój styl gry - komentuje Karol Gutkowski, trener radomian. Od początku drugiej połowy przyjezdni "stłamsili" przeciwników w defensywie, dając sobie rzucić do końca spotkania zaledwie 15 "oczek"! Sami zdobyli ich 45, co daje obraz, kto dyktował warunki i tempo gry w najważniejszych momentach.
- To bardzo dobry prognostyk i dowód na to, że nasza ciężka praca na treningach może przynieść wymierne korzyści - podkreśla szkoleniowiec pierwszoligowca. W szeregach prowadzonego przez niego zespołu jednym z wyróżniających się zawodników był pozyskany w letnim okienku transferowym Łukasz Bonarek, zdobywca 15 punktów.
KU AZS UMCS Lublin - ACK UTH Rosa Radom 56:90 (20:22, 21:21, 8:30, 7:15)
Rosa: Bonarek 15, Schenk 14, Cetnar 13, Stanios 12, Zegzuła 10, Sobuta 6, Kardaś 6, Kapturski 5, Zwęgliński 4, Parszewski 4, Gos 1, Stopierzyński 0.
na Instagramie 
na Facebooku 
