Jego zespół przegrał jednak środowe spotkanie 84:96. Ostrowianie dzięki Tomaszowi Ochońko w drugiej kwarcie odrobili 7-punktową stratę i odzyskali prowadzenie. Tą część spotkania zespół Atlasa Stali wygrał dopiero po raz drugi w tym sezonie. - Wolałbym przegrać tą drugą kwartę, a wygrać całe spotkanie. Z moich 10 minut jestem na pewno zadowolony. Cóż z tego, skoro moja gra jednak nie dała nam zwycięstwa - mówi zawodnik, który od kilku tygodni zmaga się z urazem kciuka.
- Graliśmy falami. W pierwszej połowie zagraliśmy dobrze, niestety po przerwie kompletnie nam nie wyszło. Jeśli chcemy wygrywać to musimy grać przez całe 40 minut na odpowiednim poziomie. Szkoda, bo bardzo chcieliśmy podtrzymać passę zwycięstw - powiedział Tomasz Ochońko.