- Nie ukrywam, że podpisując kontrakt ze Śląskiem byłem przekonany, że zespół będzie grał w lidze VTB. Zależało mi na tym, żeby pokazać się na międzynarodowej arenie. Niestety do tego nie doszło - podkreśla Roderick Trice, amerykański rzucający, który z powodzeniem radził sobie na polskich parkietach w dwóch ostatnich sezonach.
W ostatnim sezonie w 34 meczach TBL notował średnio 12,7 punktu, 4,9 zbiórki i 2 asysty. Dał się poznać jako efektownie grający combo, którego zatrudnienie zapowiadali włodarze wrocławian od dłuższego czasu. Amerykanin nie ukrywa faktu, że do Śląska przyciągnęła go gra... w lidze VTB, której ostatecznie nie będzie we Wrocławiu. Czy gracz myślał o odejściu z klubu?
[ad=rectangle]
- Po tym jak okazało się, że drużyna nie zagra w VTB - mój agent pytał mnie, czy nie chcę zmienić otoczenia. Uznałem, że nie ma to już sensu i zostałem w Śląsku. Mam kontrakt i wszystko wskazuje na to, że zostanę w drużynie do końca sezonu - ocenia Trice.
Popularny "Rocky" ma za sobą również występy w niemieckiej Bundeslidze w barwach Ratiopharm Ulm. Gracz nie ukrywa, że w przyszłości chciałby wrócić na europejskie "salony".
- Jestem zdania, że stać mnie na grę w lepszej lidze, niż polska. Na pewno w przyszłości o tym pomyślę. Już teraz miałem inne możliwości, ale ostatecznie zostałem w Polsce. Oferta ze Śląska była jedna z pierwszych, które otrzymałem - przyznaje Amerykanin.