W ostatnią niedzielę w meczu telewizyjnym gdynianie przegrali z AZS Koszalin 70:86, mimo że na samym początku spotkania prowadzili 19:12. Później jednak gra Asseco załamała się, co wykorzystali Akademicy.
[ad=rectangle]
- Przestaliśmy grać agresywnie i chyba za szybko zadowoliło nas prowadzenie, które przez chwilę mieliśmy. Przeciwnicy zaczęli trafiać swoje rzuty, a my na to w ogóle nie odpowiadaliśmy. Po prostu pozwoliliśmy im na grę w ich stylu, a nie w naszym - mówi A.J. Walton, rozgrywający Asseco.
Gdynianie w niedzielę grają we Włocławku z miejscowym Anwilem. Jak potoczą się losy tego spotkania? - Wiem, że mecz we Włocławku będzie dla nas ciężką bitwą. Anwil to dobry zespół i można być pewnym, że łatwo się nie podda. Każdy mecz na wyjeździe można wygrać, ale najpierw musimy zagrać jak drużyna. Nasz plan na Anwil to przede wszystkim granie naszej defensywy i ataku. Jeśli to się uda, to będzie dobrze - dodaje Walton.