Podopieczni Andrzeja Adamka już w premierowej odsłonie tegorocznego sezonu Pucharu Europy zmierzyli się z jednym z głównych faworytów do zwycięstwa w całych rozgrywkach. Lokomotiv to drużyna złożona z gwiazd, również tych, które niedawno jeszcze występowały na parkietach NBA.
[ad=rectangle]
O sile ekipy z Krasnodara Stelmet przekonał się przede wszystkim w pierwszej połowie. To ona zadecydowała o końcowym triumfie rosyjskiego zespołu. Goście kapitalnie weszli w mecz i w połowie pierwszej kwarty mieli już 11 oczek więcej. Kiedy premierowa część dobiegała końca Lokomotiv miał prawie 20 oczek więcej od zielonogórzan!
Niesamowite rzeczy wyczyniał przede wszystkim Derrick Brown, były gracz m.in. Charlotte Bobcats. Amerykański skrzydłowy nie dość, że imponował skutecznością, to raczył zielonogórską publiczność efektownymi wsadami. Do przerwy zdobył aż 17 punktów, a niewiele ustępowali mu Krunoslav Simon (4/8 za trzy) czy Anthony Randolph, który także ma za sobą przeszłość w NBA.
Do przerwy goście prowadzili 51:29, notując aż 16 asyst, przy 12 stratach Stelmetu. Wicemistrzowie Polski byli bezradni w defensywie i bojaźliwi w ataku. Brakowało lidera, który pociągnąłby zespół w trudnym momencie.
Łukasz Koszarek: Trochę się przestraszyliśmy
{"id":"","title":""}
Rozstrzygnięty w praktyce mecz stracił na jakości w drugiej połowie. Widowisko stało się bardziej wyrównany, lecz Lokomotiv ani razu nie pozwolił Stelmetowi zbliżyć się na mniej niż 20 punktów. Stało się dopiero w samej końcówce, kiedy szkoleniowiec Siergiej Bazarewicz desygnował do gry głębokie rezerwy.
Stelmet na swoim poziomie zagrał tylko w czwartej odsłonie. Kilka trójek czy efektowny alley oop w wykonaniu duetu Steve Burtt - Quinton Hosley to jednak zdecydowanie zbyt mało na faworyta całego Pucharu Europy.
Hosley z 14 punktami okazał się najlepszym strzelcem Stelmetu. Oczko mniej zapisał na swoim koncie Burtt, z kolei Łukasz Koszarek dodał 12 oczek. Burtt i Koszarek rozdali w sumie 10 asyst.
W 2. kolejce Stelmet zmierzy się na wyjeździe z PAOK Saloniki. Mecz zaplanowano na środę, 22 października.
Stelmet Zielona Góra - Lokomotiv Kubań Krasnodar 78:97 (14:31, 15:20, 24:25, 25:21)
Stelmet:
Hosley 14, Burtt 13, Koszarek 12, Johnson 11, Cel 11, Troutman 6, Zamojski 5, Hrycaniuk 4, Kucharek 2, Pełka 0, Chanas 0.
Lokomotiv: Brown 23, Randolph 15, Simon 15, Kurbanow 12, Hendrix 10, Miles 6, Grigoriew 5, Woronow 5, Delaney 4, Bałaszow 2, Zubkow 0, Żukanienko 0.
- brak komunikacji miedzy zawodnikami
- skutecznosc cieniutka (pilka za mocno napompowana wyskakiwala)
- teoretycznie wiecej zbiore Czytaj całość
Oglądalem cały mecz i tak wściekałem się widząc grę ale wyraźnie było widać że rywale odrobili lekcje i nasi rozgrywający zos Czytaj całość