Meritumkredyt Pogoń Prudnik już na początku sezonu udowadnia, że jej zaproszenie do I ligi to dobre posunięcie. Klub z Opolszczyzny, choć nie ma w składzie wielkich nazwisk, tworzy zespół, który radzi sobie więcej niż dobrze. Odniósł dwa zwycięstwa w trzech meczach i zajmuje piątą lokatę. Sobotni mecz dla gości będzie, zatem bardzo ważny. To starcie na trudnym terenie, lecz z rywalem, który jest w zasięgu podopiecznych Tomasza Michalaka. Jeśli uda im się zwyciężyć to przed serią trudniejszych spotkań mogą zgromadzić bezcenne punkty. Za tydzień podejmą AZS Politechnikę Poznań i komplet zwycięstw w tych dwóch spotkaniach dla beniaminka jest bardzo ważny.
[ad=rectangle]
W nieco trudniejszej sytuacji znalazł się GKS Tychy, który zajmuje obecnie dziewiątą pozycję. Team ze Śląska pokonał poznańskich Akademików, lecz przegrał z dwoma czołowymi drużynami. Na inaugurację ze Spójnią i w ostatniej kolejce w Ostrowie Wielkopolskim (51:70). Starcie z liderem nie wyglądało dobrze dla beniaminka. Na wyraźną porażkę złożyła się mizerna skuteczność - 32 proc. A także sześć asyst i 20 strat. Sobotni mecz może przynajmniej częściowo odpowiedzieć na pytanie, czy Tyszanie będą ligowym średniakiem, czy czeka ich raczej trudna walka o utrzymanie.
Meritumkredyt Pogoń Prudnik już pokazała się z dobrej strony. Nieznacznie przegrała w Pruszkowie a także wygrała w Sosnowcu i ostatnio z SKK Siedlce. Rozmiary zwycięstwa w ostatnim spotkaniu (72:56) są zaskoczeniem. Zespół z Mazowsza imponował formą w końcówce okresu przygotowawczego, lecz kompletnie zawodzi na ligowych parkietach. W Prudniku popełnił 28 strat przy 11 takich błędach gospodarzy. Fakty, zatem są takie, że Pogoń ograła dwie najsłabsze drużyny początku rozgrywek.
Przeciwko SKK dobrze zaprezentował się Wojciech Leszczyński, który zdobył 15 punktów i był bezbłędny na linii rzutów wolnych. Kacper Stalicki dołożył 12 "oczek", a osiem piłek zebrał Adam Cichoń, który był jednak nieskuteczny. W całym sezonie najlepiej dla Pogoni punktuje Stalicki, a niewiele gorszy jest Artur Grygiel. Wspomniany Cichoń to czołowy zbierający ligi, a 3,3 asysty notuje Krzysztof Chmielarz. W tyskim zespole nie zagrał ostatnio Marceli Dziemba, który w dwóch wcześniejszych meczach zdobywał 14 punktów. Oprócz niego niezmiennie czołowymi postaciami są Radosław Basiński i Piotr Hałas. Dobrze pod tablicami spisuje się Tomasz Deja, który notuje średnio 6,7 zbiórki.
Obie drużyny mierzyły się w poprzednim sezonie w II lidze. zwyciężali gospodarze spotkań. W Tychach GKS wygrał 74:65. Odniesienie do tamtych zmagań jest w pełni uzasadnione, gdyż składy znacząco się nie zmieniły. Deja zdobył 14 punktów i 12 zbiórek. Wśród przyjezdnych Leszczyński uzyskał 24 "oczka". Jak będzie w sobotę już na zapleczu Tauron Basket Ligi?
GKS Tychy - Meritumkredyt Pogoń Prudnik/sobota 16 października godz. 19:00.
Kto wygra w pojedynku beniaminków? 
