Leah Metcalf show - relacja z meczu Glucose ROW Rybnik - Widzew Łódź
Podopieczne Kazimierza Mikołajca nie miały najmniejszych problemów z pokonaniem Widzewa Łódź. Świetny występ zanotowała sprowadzona ostatnio Leah Metcalf.
Ku zmartwieniu gości pauza nie przyniosła żadnej odmiany scenariusza. Faworytki publiczności dominowały pod każdym względem. Nadal szalała Metcalf, ośmieszając defensywę rywalek. Udowodniła jednocześnie, że będzie poważnym wzmocnieniem Glucose ROW-u. Widzewianki sprawiały wrażenie bezbronnych. Potwierdzenie tych słów stanowi fakt, że przez 30 minut uzbierały zaledwie 29 "oczek"! To bardzo słaby wynik i bez wątpienia koszykarki czeka mnóstwo pracy, by podobne zdarzenia nie miały miejsca.
Bilans został podreperowany podczas decydującej batalii, tyle że wówczas gospodynie zdecydowanie zwolniły tempo. Stąd przeciwniczki dostały większe pole do popisu. Wyrózniła się Joanna Łabuz, trafiając zza łuku. Wspomogła ją Okoye, lecz to wszystko co pokazał łódzka ekipa. Pełną pulę zgarnęła Metcalf i spółka.
Glucose ROW Rybnik - Widzew Łódź 75:53 (19:6, 16:11, 19:12, 21:24)
Glucose ROW: Metcalf 24, Mingo 20, Rymarenko 9, Zielonka 8, Paździerska 5, Radwan 4, Motyl 3, Henry 2.
Widzew: Okoye 13, Schmidt 10, Boothe 8, Łabuz 8, Ross 6, Kenig 4, Niedzielska 2, Zapart 2.