Pokonać rewelację - zapowiedź meczu PGE Turów - Polonia

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

"Czarne koszule" nie są w obecnym sezonie przysłowiowym chłopcem do bicia. Warszawska drużyna bardzo dobrze spisuje się w Polskiej Lidze Koszykówki. Czy po piątkowym spotkaniu nadal podtrzyma swoją świetną passę?

Polonia spisuje się w obecnym sezonie zdecydowanie powyżej oczekiwań. Stołeczna drużyna, po zmianie sortowania tabeli Polskiej Ligi Koszykówki (według wskaźnika zwycięstw dzielonego przez liczbę rozegranych spotkań), zajmuje obecnie trzecie miejsce lidze, a drugi jest PGE Turów. Warszawiacy w poprzednim sezonie bronili się przed spadkiem, a teraz zdążyli już pokonać na wyjeździe Asseco Prokom Sopot oraz u siebie Anwil Włocławek i Energę Czarnych Słupsk, co powoduje, iż plasują się oni w górnej części ligowej tabeli.

Drużyna ze stolicy Polski, obok Polpharmy Starogard Gd., bez dwóch zdań jest w tym sezonie rewelacją rozgrywek. Podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego, byłego szkoleniowca Turowa, wygrali osiem z jedenastu spotkań, a na własnym parkiecie nie przegrali ani razu. Warszawska drużyna nie bierze udziału w europejskich pucharach, dlatego od soboty w spokoju mogli przygotowywać się do meczu w Zgorzelcu.

PGE Turów nie ma takiego komfortu. Wicemistrzowie Polski mają napięty terminarz i pozostają w ciągłej gotowości, by rozgrywać kolejne spotkania. Dla podopiecznych Saso Filipovskiego będzie to czwarte spotkanie w ciągu tygodnia, a na tym nie koniec, bowiem rozpoczęły się przecież rozgrywki Pucharu Europy.

Wicemistrzowie Polski w nocy z wtorku na środę wrócili do Zgorzelca z niemieckiego Bambergu, gdzie niezwykle udanie, wygrywając z Brose Baskets 69:39, rozpoczęli tegoroczną rywalizacją na arenie międzynarodowej. Przygraniczna drużyna w piątek zmierzy się w z Polonią, a we wtorek w czeskim Libercu odbędzie się druga kolejka rozgrywek na zapleczu Euroligi.

W spotkaniu w Niemczech zgorzelczanie kapitalnie zagrali w defensywie i właśnie ten element powinien okazać się kluczem do zwycięstwa przeciwko Polonii. Warszawiacy przyzwyczaili już jednak kibiców, iż w tym roku są mocnym zespołem, a o ich sile stanowi żelazna pierwszą piątka, w której liderem jest Tommy Adams - czwarty strzelec ligi ze średnią 18,6 punktu na mecz. Amerykanin lubi i często rzuca za trzy punkty, bowiem jest to jego najsilniejsza broń.

W warszawskiej ekipie na co dzień występują także byli gracze zgorzeleckiej drużyny - Michael Ansley (średnio 10,7 punktu i 5,4 zbiórki) i Hubert Radke (4,5 punktu oraz 3,5 zbiórki). Ciekawa rywalizacja zapowiada się na pozycji rozgrywającego, bowiem zarówno Greg Harrington z Polonii, jak i Donald Copeland z PGE Turowa poza rozdzielaniem piłek między partnerami, lubią także zdobywać punkty, a także pod koszem, gdzie boiskowi przyjaciele - Robert Witka i Przemysław Frasunkiewicz - będą walczyć przeciwko sobie.

W poprzedniej kolejce koszykarze PGE Turowa pokonali w Debrach Dolnego Śląska Victorię Górnik Wałbrzych 75:65, a najlepszym strzelcem zgorzeleckiej drużyny był Damir Miljkovic, autor 19 punktów. Polonia Warszawa po istnym horrorze wygrała na własnym parkiecie z Energą Czarnymi Słupsk, ale - by zwyciężyć 100:95 - potrzebowała aż dwóch dogrywek. 26 punktów dla stołecznej drużyny zdobył Tommy Adams.

Mecz pomiędzy PGE Turowem Zgorzelec a Polonią Warszawa odbędzie się w piątek, tj. 28.11.2008 r., w Zgorzelcu. Początek meczu zaplanowano na godzinę 18:30.

Źródło artykułu: