Jaka jest prawda o budżecie Trefla?

- Nie jest prawdą, że mamy najmniejszy budżet od lat - podkreśla Andrzej Dolny, prezes Trefla. Sopocianie fatalnie rozpoczęli obecne rozgrywki.

Karol Wasiek
Karol Wasiek

W kuluarach od jakiegoś czasu pojawiały się takie głosy, że budżet Trefla Sopot jest najniższy od lat i dlatego skład drużyny jest jaki jest. W dodatku słaby początek sezonu rozpoczął dywagacje na temat przyczyn takiego stanu. Te doniesienia dementują jednak komplet prezes klubu - Andrzej Dolny, który spotkał się ostatnio z dziennikarzami i wyjaśniał, jak wygląda obecna sytuacja w Treflu Sopot.

- Budżet jest na zbliżonym poziomie do poprzedniego sezonu. Inaczej skonstruowana jest zaś struktura wydatków. Trefl Sopot jest projektem na lata i ma to również wpływ na strukturę wydatków w budżecie w poszczególnych latach. W zeszłym sezonie w większym stopniu skoncentrowaliśmy się na poprawie w obszarze kontraktów sportowych. W tym sezonie koncertujemy się na pozostałych obszarach funkcjonowania klubu - podkreśla sternik Trefla Sopot.

Nie jest prawdą, że grupa Lotos zmniejszyła dotację na zespół koszykarski i przeniosła środki na drużynę Andrei Anastasiego (Lotos Trefl Gdańsk). - Nasi partnerzy, którzy w zeszłym sezonie wspierali i sponsorowali drużynę, co najmniej na tym samym poziomie robią to w obecnych rozgrywkach. Dlatego komunikaty mówiące, że Grupa Lotos czy Grupa Trefl zmniejszyły wsparcie dla koszykówki, są dla nich krzywdzące i nieprawdziwe - przyznaje Dolny.

Prezes bardzo często powtarza, że w klubie prowadzona jest obecnie polityka restrukturyzacji. Ile jeszcze ona potrwa? - Kluczem do tego, aby poprawiać sytuację finansową, jest pozyskiwanie nowych środków i sponsorów. Na pewno jako klub moglibyśmy pewne rzeczy robić lepiej. Nie ma jednak co ukrywać, że sama pozycja dyscypliny w Polsce nam tego nie ułatwia. Skupiamy się na dopasowaniu poziomu wydatków do naszych możliwości finansowych - ocenia Dolny.

- Stawiamy sobie cele średnio i długofalowe, a nasi sponsorzy w realizacji tych celów nas wspierają - zaznacza Andrzej Dolny.

Klub nie wywiera chorej presji - rozmowa z Dariusem Maskoliunasem, trenerem Trefla Sopot

Czy Trefl Sopot w ciągu pięciu lat zagra w Eurolidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×