Torunianie bardzo słabo zaprezentowali się w Lublinie. Podopieczni Miliji Bogicevicia przegrali wyraźnie - 62:75. Polski Cukier Toruń był słabszy niemal we wszystkich elementach koszykarskiego rzemiosła. Goście byli lepsi jedynie w asystach - 15:14.
[ad=rectangle]
- Ciężko cokolwiek powiedzieć o takim spotkaniu. Zagraliśmy naprawdę kiepsko - przyznaje Sean Denison, środkowy Polskiego Cukru Toruń, który w piątkowym spotkaniu rzucił 20 punktów i miał sześć zbiórek.
Według podkoszowego to właśnie zbiórki zadecydowały o losach tego spotkania. - Spójrz na to, że mieliśmy w tym spotkaniu o dziesięć zbiórek mniej od rywala. Nie możemy sobie na to pozwalać w kolejnych meczach. Trzeba koniecznie poprawić walkę na deskach - dodaje Denison.
Po stronie gospodarzy aż 15 zbiórek zanotował Tomasz Wojdyła, były koszykarz Polskiego Cukru Toruń. Goście kompletnie nie mogli sobie poradzić z tym zawodnikiem. - Trzeba im oddać, że bardzo twardo walczyli w tym spotkaniu. Byli trudnym rywalem dla nas. Wygrali całkiem zasłużenie - przyznaje podkoszowy z Torunia.