Kociewskie Diabły postraszą mistrza? - zapowiedź meczu PGE Turów Zgorzelec - Polpharma Starogard Gdański

Opromienieni pierwszym triumfem w Eurolidze gracze PGE Turowa Zgorzelec wracają do zmagań ligowych. W poniedziałkowy wieczór podejmą Polpharmę Starogard Gdański. Czy goście postraszą mistrza?

Grę podopiecznych Miodraga Rajkovica ogląda się z przyjemnością. Po dobrych, ale przegranych pojedynkach przeciwko Fenerbache czy Barcelonie, zawodnicy serbskiego szkoleniowca odnieśli swój premierowy triumf w elitarnej Eurolidze. Zgorzelczanie pokonali Bayern Monachium, a w kolejnym już meczu zabłysnął Damian Kulig, który aktualnie jest najlepszym strzelcem całych rozgrywek. Równych sobie ekipa z przygranicznego miasta nie ma również w lidze i nawet mimo kłopotów w starciach z Rosą Radom i Polfarmexem Kutno, to może pochwalić się kompletem wygranych.
[ad=rectangle]
Zupełnie inaczej ma się za to sytuacja ze starogardzką Polpharmą. Po niezłym początku sezonu w wykonaniu Farmaceutów i dwóch triumfach we własnej hali, Kociewskie Diabły ze spotkania na spotkanie grają co raz słabiej, a potwierdza to ich ostatni fatalny występ przeciwko Anwilowi Włocławek. W drużynie zawodzą Polacy, nierówno grają także Amerykanie. Jak dotychczas liderami zespołu, a zarazem najstabilniejszymi ogniwami biało-niebieskich są jedynie Evan Ravenel oraz Tony Meier.

Ponadto Tomasz Jankowski ma spory ból głowy związany z kontuzjami. Do Zgorzelca nie pojechał Rodney Blackmon, kontuzjowany jest także Piotr Robak. Martwić może w szczególności absencja tego pierwszego, gdyż pod nieobecność filigranowego playmakera jedynym nominalnym rozgrywającym gotowym do gry pozostaje Jessie Sapp. Poniedziałkowe starcie będzie za to szczególne dla Macieja Strzeleckiego oraz Bartosza Bochno. - Wracam do domu - mówi nam Bochno. - Mam tam rodzinę i zawsze miło mi się wraca do Zgorzelca. Zawsze tak będzie - dodaje.
 
W szeregach gości o optymizm niewątpliwie bardzo trudno, lecz kibice z Kociewia mają nadzieję, że ich ulubieńcy nie założą od początku tego, iż przyjechali do Zgorzelca po najniższy wymiar kary. PGE Turów gra na obecną chwilę najlepszą koszykówkę w Polsce, a Polpharma nie potrafi grać na wyjazdach, co potwierdzają jej dotychczasowe wysokie porażki w halach rywali. Starogardzianie powalczą z mistrzami kraju, ale niewątpliwie każdy inny wynik niż wysokie zwycięstwo gospodarzy byłby prawdziwą sensacją. Ciekawie zapowiadają się w szczególności pojedynki pod koszem, czy Kociewskie Diabły znajdą sposób na rewelacyjnie dysponowanego Damiana Kuliga? A może będzie to dzień Evana Ravenela?

[b]O tym przekonamy się w poniedziałek 10 listopada. Początek zmagania w hali przy ulicy Maratońskiej o godz 18:30.

[/b]

Komentarze (6)
zyga-61
10.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzymam kciuki za Polpharmę,Bartka i Maćka. Super że nie wystąpi Blacmon to wreszcie zobaczymy zespołową grę Polpharmy.Turów połechtany zwycięstwem w euro lidze może wyjść na luzie . Chłopaki p Czytaj całość
avatar
Zubek2001
10.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
zobaczymy ale priorytetem jest mecz w Eurolidze ale nie wolno lekceważyć żadnego rywala. 
avatar
Wojti pierwszy
10.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
remis by byl juz sensacja ;) 
avatar
Austin Stevens
10.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
myślę, że Mistrzowie Polskie będą chcieli wygrać to spotkanie wkładając w nie jak najmniej sił! W tym tygodniu raczej priorytetem jest Mediolan i na nim Rajko skupi swój wysilek 
avatar
gregoryyy
10.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
-30 w ryj