Pojedynek bez faworyta - zapowiedź meczu Polfarmex Kutno - Asseco Gdynia

Oba zespoły od dwóch kolejek nie potrafią odnieść zwycięstwa w lidze. Która drużyna przełamie się w sobotni wieczór w Kutnie?

Jakub Artych
Jakub Artych
Z pewnością nie tak wyobrażali sobie pojedynek w Koszalinie zawodnicy beniaminka. Co prawda Polfarmex skazywany był w tym spotkaniu na pożarcie, to jednak rozmiary porażki nie zadowalają nikogo w zespole z Kutna. - Myślę, że to spotkanie jest dla nas dobrą lekcją - podkreśla trener Jarosław Krysiewicz. - W składzie nie mamy zbyt wielu doświadczonych koszykarzy. Większość z graczy dopiero uczy się tej gry na najwyższym ligowym poziomie. Jeżeli chcieliśmy wygrać ten mecz, to nie mogliśmy zagrać na 100 procent, a na 120 - dodaje sternik beniaminka.
Dobrą informacją dla fanów Polfarmexu jest powrót do meczowego składu Patrika Audy, który dwa ostatnie spotkania opuścił z powodu kontuzji. - Miałem pewne problemy ze stopą i dlatego nie wystąpiłem w dwóch ostatnich meczach w lidze - tłumaczy czeski zawodnik. Kibice beniaminka mocno liczą na powrót do formy podkoszowego, który nie potrafi ustabilizować swojej dyspozycji na dobrym poziomie. Po kilku kolejkach, jego bilans wynosi 7,5 punktu oraz 3,3 zbiórki na spotkanie.

Trudno w tym sezonie rzetelnie ocenić formę podopiecznych Davida Dedka. Z jednej strony zespół z Gdyni potrafi pokonać zawsze groźny Stelmet Zielona Góra. Z drugiej jednak koszykarze Asseco przystąpią do pojedynku w Kutnie z serią dwóch porażek z rzędu. Zła passa zespołu tym bardziej dziwi, iż w poprzedniej kolejce drużyna rywalizowała z Jeziorem Tarnobrzeg, z którym ekipa z Gdyni niespodziewanie doznała porażki. - Mieliśmy kilka problemów w obronie i Jezioro znakomicie to wykorzystało. Ważną rolę grał przede wszystkim Craig Williams, który rzucał z dystansu - tłumaczył słoweński opiekun Asseco.

Po dwóch porażkach z rzędu, oba zespoły nie mogą pozwolić sobie na kolejne wpadki. Co ciekawe, pojedynkiem z Asseco podopieczni Jarosława Krysiewicza rozpoczną maraton trzech spotkań z rzędu przed własną publicznością. Fani Polfarmexu liczą w tym okresie na przynajmniej dwa zwycięstwa, które pozwolą beniaminkowi walczyć o czołową ósemkę.

Dla zespołu z Gdyni przed sobotnim starciem najważniejszym zadaniem było poprawienie defensywy. Żółto-niebiescy w poprzedniej kolejce stracili aż 93 punkty, co jak na spotkanie przed własną publicznością jest katastrofalnym wynikiem. O tym czy podopieczni Davida Dedka wyciągnęli właściwe wnioski z ostatniej porażki przekonamy się w sobotę około godz. 19 na parkiecie w Kutnie.

Polfarmex Kutno  - Asseco Gdynia  / sobota, 22.11.2014 r., godz. 17:30

Która drużyna zwycięży w sobotę w Kutnie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×