Po siedmiu spotkaniach Wikana Start Lublin na swoim koncie ma zaledwie dwa zwycięstwa. Gracze Pawła Turkiewicza pokonali Jezioro Tarnobrzeg i innego beniaminka - Polski Cukier Toruń. Ekipa z Lubelszczyzny "okopała się" na dnie ligowej tabeli. Czy wyjdzie z kryzysu?
[ad=rectangle]
- Początek sezonu był w miarę udany, toczyliśmy zacięte boje ze Stelmetem i Słupskiem, później przyszła pierwsza wygrana z Jeziorem, jednak po wygranej z Toruniem coś się w naszym graniu zacięło, jednak mam nadzieję, że ten słabszy okres za nami i teraz będzie już lepiej - zaznacza Alan Czujkowski, gracz Wikany Start Lublin, który bardzo komplementuje ekipę ze Zgorzelca.
- Turów jest bardzo doświadczonym zespołem, z dobrym trenerem, wyrównanym, 10-11 osobowym składzie, gdzie każdy z ławki może wnieść tyle samo, jak nie więcej niż gracze z pierwszej piątki. Będziemy szukali swoich szans w obronie, tak jak i w każdym meczu próbujemy czymś przeciwnika zaskoczyć - ocenia zawodnik.
Nie da się ukryć faktu, że ekipie z Lublina ciężko będzie wywalczyć zwycięstwo w spotkaniu z mistrzem Polski, który do tej pory nie przegrał jeszcze meczu w Tauron Basket Lidze.
Do tej pory lublinianie rozegrali trzy mecze na wyjeździe. Żadnego z nich nie wygrali. Czy odwrócą złą serię w Zgorzelcu?