Pewne zwycięstwo AZS-u, pech Radwan - relacja z meczu AZS Gorzów - ROW Rybnik

Koszykarki KSSSE AZS PWSZ pokonały kolejnego rywala. Tym razem na tarczy wracają rybniczanki. Do tego Glucose ROW Rybnik stracił jedną z podstawowych zawodniczek.

Pojedynek sąsiadów z tabeli miał być wyrównanym widowiskiem. Tak było, niestety tylko momentami. Rybniczanki prowadziły 6:4, a po chwili 8:7 i okazało się później, że to były jedyne momenty, kiedy to Glucose ROW Rybnik miał więcej punktów od swoich rywalek.

Gorzowianki od stanu 10:10 odjechały rywalkom i pierwszą kwartę zakończyły prowadząc 23:10. W drugiej kwarcie akademiczki kontrolowały wynik i na przerwę schodziły przy pewnym prowadzeniu, 42:28.

[ad=rectangle]

Dopiero po blisko czternastu minutach gry przyjezdne po raz pierwszy trafiły z dystansu. Wcześniej oddały osiem nieskutecznych prób. Pierwszą trójkę dla rybniczanek rzuciła Kateryna Rymarenko.

Spotkanie w Gorzowie pechowo zakończyło się dla Magdaleny Radwan. Kapitan ROW-u po jednej z akcji pod koszem upadła na parkiet. Od razu było widać, że nie jest zdolna do kontynuowania gry. Radwan opuściła parkiet przy pomocy służb medycznych, natychmiast też pojawił się lód na jej kolanie i kostce. - Podejrzewamy skręcone kolano i coś z kostką. Na pewno jest problem w obu stawach - mówił po meczu Kazimierz Mikołajec, trener gości.

Po przerwie gospodynie powiększyły przewagę. Trzecią kwartę zaczęły od prowadzenia 8:0. Po stronie przyjezdnych rywalizację próbowały nawiązać Leah Metcalf i Kateryna Rymarenko. To jednak nie wystarczyło na dobrze dysponowałe Akademiczki. Gorzowianki wygrały tę kwartę 30:10 i przed ostatnimi dziesięcioma minutami prowadziły już 72:38.

Przy takim wyniku Dariusz Maciejewski dał w ostatniej kwarcie pograć swoim rezerwowym zawodniczkom. Koszykarki ze Śląska natomiast nie odpuściły i do końca walczyły o jak najbardziej korzystny rezultat. Rybniczanki wygrały 32:12 w ostatnim fragmencie i zmniejszyły rozmiar porażki. - Szacunek dla dziewcząt, że w czwartej kwarcie nie spuściły głów i dalej walczyły - przyznał Mikołajec.

Po raz kolejny gorzowianki do zwycięstwa poprowadziła Sharnee Zoll. Amerykance zabrakło jednak zbiórki, aby po raz kolejny zapisać na swoim koncie triple-double. - Z tą dziewczyną, w takim gazie ciężko przegrywać - mówił trener KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp..

KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp. - Glucose ROW Rybnik 84:70, (23:10, 19:18, 30:10, 12:32)

KSSSE AZS: Zoll 26 (12 as. 9 zb.), Brewer 19, Ogorodnikova 15, Czarnodolska 10, Piekarska 5, Szajtauer 4, Dźwigalska 3, B. Jawroska 2, K. Jaworska 0, Sobek 0, Witkowska 0, D. Stelmach 0.

Glucose ROW: Metcalf 23, Rymarenko 21, Motyl 11, M. Stelmach 7, Radwan 4, Paździerska 3, Oskwarek 1, Zielonka 0, Henry 0.

Komentarze (8)
avatar
fankoszrybnik
1.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak najbardziej, koniec zabawy, ja przedstawię nową koncepcję funkcjonowania klubu Panu Kuczerze, będzie sponsor, ale szczególy na wiosne 
avatar
fankoszrybnik
30.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
koniec finansowania koszykówki w Rybniku, jest nowy prezydent:(
jedyne co nas uratuje to nowe władze w klubie! 
avatar
FanatykROW
30.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratki dla Gorzowa, fajna atmosfera na meczu, młyn macie naprawdę przedni, może gdybyśmy przyjechali w większej ilości to moglibyśmy konkurować z Wami. O przebiegu meczu nie chce mi się dyskuto Czytaj całość
avatar
fankoszrybnik
30.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wiem kto za kogo przychodził:)Henry i Robinson to dwa inne wątki w zdaniu 
avatar
fankoszrybnik
30.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
z Henry chyba nie ma pożytku, juz w miejsce Robinson miała byś sprowadzona jakas rzucająca czy silna skrzydłowa, ta drużyna była tworzona bez głowy. Teraz wypada jakas jedna zawodniczka i wielk Czytaj całość