[tag=45264]
Canisius College[/tag] (2-3) w obecności ponad siedmiu tysięcy widzów uległ Buffalo Bulls 57:72. Już do przerwy to rywale prowadzili 34:19. Jan Grzeliński grał w tym meczu tylko sześć minut w ciągu których nie zdobył żadnego punktu, a w statystykach zapisał się tylko dwoma przewinieniami osobistymi.
Najbliższe spotkanie drużyna naszego rozgrywającego rozegra w nadchodzącą środę z Saint Peter's. Natomiast już w niedzielę zagra Filip Nowicki i jego Sacred Heart (1-3) przeciwko Campbell (1-3). Dzień później na parkiet wybiegnie Tomasz Gielo i jego Liberty Flames, aby zmierzyć się z Furman Paladins.
Źródło artykułu: