Bydgoszczanki w tym sezonie w Artego Arenie jeszcze nie przegrały. Najbliżej wygranej był tam zespół CCC Polkowice, który jednak nie dał rady w końcówce zawodniczkom Tomasza Herkta. W pozostałych spotkaniach Artego bez problemów radziło sobie ze znaczniej niżej notowanymi przeciwnikami. Jednak Ślęza Wrocław to najsilniejszy beniaminek w tegorocznej odsłonie Tauron Basket Ligi. Poza wrocławiankami z nowych ekip dobrze radzi sobie też z takim samym bilansem (4-10) Pszczółka AZS UMCS Lublin.
[ad=rectangle]
Już przed sezonem trener Tomasz Herkt wskazywał na taki rozwój wypadków. Jego słowa sprawdziły się w stu procentach - . Co ciekawe, mocni będą beniaminkowie. To pokazały już podczas przedsezonowych turniejów w Łodzi i we Wrocławiu. Dobry skład mają AZS UMCS Lublin oraz Ślęza Wrocław. Te drużyny nie będą tylko dostarczycielami punktów - tłumaczył Herkt.
W sobotnim meczu zabraknie też w barwach bydgoskiej drużyny skrzydłowej Eweliny Gali, która ze względu na brak miejsca w składzie postanowiła odejść do Basketu Gdynia. - Bardzo żałuje, że musiało się tak stać, przywiązałam się do tego miejsca, i do Was kibiców tutaj, ale mam nadzieje, że nie macie mi tego za złe. Jak sami widzieliście, nie dostałam szansy na granie. Nie mówię o posklejanych 11 minutach w meczach z 40 pkt przewagą, bo to nie o to chodziło. Nie chcę siedzieć na ławce, bo za ciężko pracowałam. Widzimy się w Artego Arenie 21 lutego - napisała Gala w specjalnym oświadczeniu dla swoich sympatyków.
Gra wrocławianek opiera się przede wszystkim na zawodniczkach zza oceanu. Główne role w zespole odgrywają Amerykanki - Jhasmin Player oraz Gloria Brown. Ta pierwsza zdobywa średnio 23,3 pkt na mecz i notuje osiem zbiórek. Cennym uzupełnieniem składu jest też Polka Paulina Pawlak.
Artego Bydgoszcz - Ślęza Wrocław / sob 13.12.2014 godz 17:00