Myles McKay: Bilans Anwilu nie definiuje ich kalibru
- Anwil gra coraz lepiej odkąd ma nowego trenera i myślę, że czeka nas wyjątkowo trudny pojedynek walki przez 40 minut - mówi Myles McKay, koszykarz MKS Dąbrowa Górnicza przed meczem z Rottweilerami.
- Myślę, że największą bronią włocławian są ich rzuty za trzy punkty. Jeśli zaczną trafiać, będziemy mieć problem. Jeśli ich zatrzymamy, wówczas będziemy w dobrej sytuacji by wygrać - dodaje McKay.
Obie drużyny nie dzieli w tabeli zbyt wiele - tylko trzy miejsca i tylko jedno zwycięstwo, ale amerykański snajper zgadza się z powszechną opinią, że bilans Anwilu jest zdecydowanie słabszy, niż potencjał tego zespołu.
- Ich wynik nie pokazuje ich kalibru, potencjału ani siły, ale myślę też, że to samo można mówić o nas. Nie jesteśmy najgorszym zespołem w tej lidze i na pewno możemy wygrywać. Bardzo czekamy na tę pierwszą wygraną w domu, jest ona potrzebna zarówno nam, jak i naszym fanom. Wiemy co musimy zrobić, żeby odnieść sukces i po tygodniu ciężkiej pracy jestem pewny swego - podsumowuje McKay.