Beniaminek bez szans w starciu z Rosą. "Widać, że jest to klasowy zespół"

[tag=28866]King Wilki Morskie Szczecin[/tag] przegrały w niedzielę z [tag=1767]Rosą Radom[/tag] 75:94. Czego beniaminek [tag=10721]Tauron Basket Ligi[/tag] może się nauczyć od jednej z czołowych drużyn w Polsce?

Goście zagrali przez cały mecz bardzo równe i dobre zawody w ataku. Szczególnie w dwóch środkowych częściach potrafili jednak wywrzeć na przeciwniku presję, która sprawiła, że gospodarze mieli kłopoty ze zdobywaniem punktów. - Do każdego meczu przystępujemy z wielką determinacją. Pokazała to niestety tylko pierwsza kwarta. W drugiej kwarcie zespół z Radomia wyraźnie nas zdominował. Ta część nie przynosi nam chwały. Zdecydowanie przeciwnik był lepszy. Nie zagraliśmy dobrze przede wszystkim w defensywie, co pokazują stracone 94 punkty. Na deskach było jeszcze dość równoważnie, ale widać w zespole Rosy duże doświadczenie i obycie ligowe. Nam tego brakuje. Potrzeba cierpliwości i czasu, żeby bić się z najlepszymi zespołami w naszej lidze - powiedział trener Krzysztof Koziorowicz.

[ad=rectangle]

Co z jego zespołem stało się w feralnej drugiej kwarcie, w której przez długi czas King Wilki Morskie miały na swoim koncie dwa punkty, a ostatecznie w 10 minut uzyskały osiem "oczek"? - Myślę, że zagraliśmy na 120 proc. pierwszą kwartę. W drugiej kwarcie zespół Rosy grał bardzo agresywnie w obronie. Trudno było znaleźć dobrą pozycję. Chciałbym, żebyśmy tak grali. Robili to znacznie lepiej, bardziej agresywnie. Tym nas zdominowali - podkreślił Koziorowicz.

- Pierwsza kwarta napawała optymizmem, ale w drugiej przestaliśmy grać taką obronę, jak na początku spotkania. Zespół Rosy to wykorzystał i zdominował całą drugą kwartę. Zrobili 10 punktów przewagi i później właściwie już kontrolowali spotkanie - dodał Marcin Flieger.

Rozgrywający beniaminka zdobył w niedzielę 19 punktów, lecz z końcowego rezultatu nie mógł się cieszyć. - Zagrali świetne zawody. Jak zacieśniliśmy strefę podkoszową to byli otwarci na dystansie i półdystansie i wykorzystali to. Rzucali na bardzo dobrej skuteczności za trzy i dwa punkty. Mieli dobre proporcje w grze. Widać, że jest to klasowy zespół - komplementował drużynę, która zajmuje obecnie czwartą pozycję w tabeli.

Komentarze (10)
hex23
16.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak na razie z beniaminkami Wilki mają bilans 1-1 a przy tym terminarzu za wpadkę należy uznać wg mnie tylko porażkę w Tarnobrzegu. Fajnie jakbyś podał jakieś konkrety bo "decyzje trenerskie" b Czytaj całość
bentley
16.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kozior wybitnym trenerem nie jest, ale to mu chyba skład budował były już dyrektor sportowy, wraz ze swoim przyjacielem agentem, czyli Rajewicz z Khraisem. I co mu podrzucał? Egipcjanina bez ko Czytaj całość
hex23
16.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A w którym miejscu mojej wypowiedzi ja bronie jakiejś myśli ??? Pisze o faktach ale żeby je widzieć to trzeba mieć minimalną wiedzę o koszu chociaż a nie tylko krzyczeć razem z motłochem. Jeśli Czytaj całość
Timon12
16.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na prawdę sa jeszcze ludzie, którzy bronią "myśl trenerską" Koziorowicza? ... Aż mi sie wierzyć nie chce...
PS. Sporo w tym zasługo trenera, który ma metody sprzed 20-30 lat... Niestety nadal m
Czytaj całość
natan
16.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo hex23, w koncu ktos na forum trzezwo myslacy i majacy pojecie;D !!! Wilki nie maja rotacji na estraklasę, a zmiennicy nawet w I lidze w więszości grzali ławę!! Kim tu grać? Allen S ma cos Czytaj całość