Stelmet godnie pożegnał się z Pucharem Europy
Stelmet Zielona Góra w ostatnim meczu Pucharu Europy pokonał na wyjeździe BK Ventspils 58:51. Wicemistrzowie Polski zakończyli rozgrywki z bilansem 3-7.
Początek meczu był bardzo słaby w wykonaniu polskiego zespołu. Zaledwie 11 punktów w premierowej kwarcie przy 29. proc. skuteczności nie napawało optymizmem. Goście rozkręcili się dopiero w drugiej odsłonie, choć i tak do przerwy wynik oscylował wokół remisu. Widowisko na Łotwie przypominało silniejszy trening, w którym nieco więcej zaangażowanie wykazywali wicemistrzowie Polski.
W trzeciej odsłonie błysnął Quinton Hosley, który zdobył 10 z 12 punktów Stelmetu. Amerykanin okazał się najlepszym graczem spotkania z 15 oczkami, 12 zbiórkami i pięcioma asystami. Zielonogórzanie z minuty na minutę grali lepiej, choć miejscowi jeszcze potrafili odpowiadać celnymi trójkami Akselisa Vairogsa.
Stelmet przypieczętował zwycięstwo w ostatniej kwarcie, którą otworzył serią 8:0. W końcu zaczęły wpadać trójki a po trafieniu Łukasza Koszarka przewaga urosła nawet do 11 punktów. Gospodarze nie potrafili już zniwelować tych strat i ostatecznie przegrali 51:58.
Wśród pokonanych Vairogs zdobył 16 punktów. BK Ventspils popełnił w całym meczu aż 20 strat. Goście tracili ją dwa razy mniej. Obie ekipy fatalnie rzucały za trzy - gospodarze na 27 proc. skuteczności (5/18), z kolei Stelmet chybił 11 z 13 prób.
Stelmet wygrał trzy spotkania w obecnym sezonie Pucharu Europy i choć pożegnał się godnie z tymi rozgrywkami, to zdecydowanie zawiódł na ich początku. Seria porażek i słabej gry pokazała, że wicemistrzowie Polski nie byli gotowi na rywalizację w drugich co do ważności rozgrywkach na Starym Kontynencie.
BK Ventspils - Stelmet Zielona Góra 51:58 (13:11, 10:16, 16:12, 12:19)
Ventspils: Vairogs 16, Chatman 13, Barnies 6, Grant 6, Gulbis 5, Grazulis 2, Lejasmeiers 2, Butjankovs 1, Ate 0.
Stelmet: Hosley 15, Johnson 11, Zamojski 8, Cel 6, Troutman 6, Hrycaniuk 6, Koszarek 4, Chanas 2, Zywert 0, Kucharek 0.