Obie ekipy wielokrotnie rywalizowały ze sobą w poprzednim sezonie Tauron Basket Ligi. Na siedem meczów pięć zakończyło się zwycięstwami Trefla. W rundzie zasadniczej sopocianie dwukrotnie ograli radomian. "Liga szóstek" rozpoczęła się od triumfu Rosy w Trójmieście. W pierwszym starciu o brązowe medale podopieczni Wojciecha Kamińskiego minimalnie ograli drużynę Dariusa Maskoliunasa. Ostatecznie zajęli jednak czwarte miejsce.
[ad=rectangle]
Bieżących rozgrywek zespół z Pomorza nie rozpoczął najlepiej. Cztery porażki z rzędu nie napawały optymizmem. Przełamanie nastąpiło w pojedynku ze Stelmetem Zielona Góra, zakończonym rezultatem 81:77. Obecnie Trefl zajmuje szóste miejsce w tabeli i traci dwa punkty do czwartej w zestawieniu Rosy.
Radomianie pałają żądzą rewanżu za ubiegłoroczne porażki, a przede wszystkim przegraną batalię o trzecią pozycję. Z pewnością w piątkowy wieczór ich atutem będzie własny teren, na którym w trwającym sezonie jeszcze nie przegrali. Trzeba jednak podkreślić, że sopocianie potrafią grać w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Ostatni raz sensacyjnie przegrali w niej bowiem z drugoligowym wówczas rywalem w grudniu 2009 roku, w spotkaniu czwartej rundy Pucharu Polski.
- Dla nas każdy mecz na własnym parkiecie jest bardzo ważny, a gdy weźmiemy pod uwagę, że Trefl jest tylko dwa punkty niżej w tabeli, nie możemy pozwolić sobie na porażkę - podkreśla Kamiński. - Trefl to świetna kombinacja doświadczonych graczy, tzw. starych wyg, i młodości - zwraca uwagę szkoleniowiec.
Trener doskonale wie, jakimi atutami dysponuje najbliższy przeciwnik. - Najmocniejszą stroną sopockiej ekipy jest na pewno bardzo mocny obwód, o czym przekonały się między innymi ekipy Stelmetu Zielona Góra czy Polskiego Cukru Toruń. Zapowiada się więc bardzo ciekawa rywalizacja, bo my także lubimy rzucać "za trzy" - mówi "Kamyk".
Rosa zagra już w pełnym zestawieniu. - Do kadry meczowej wraca nasz kapitan, Łukasz Majewski, ale nie wiem, czy już w piątek będzie w stanie zagrać na swoim normalnym poziomie - zapowiada opiekun. Z kolei Trefl wystąpi osłabiony brakiem Marcina Stefańskiego, przechodzącego rehabilitację kontuzjowanej kostki.
[b]Rosa Radom - Trefl Sopot / piątek, 19.12.2014 r. / godz. 19
[/b]