Dejan Mijatović słupski zespół prowadził w dziesięciu meczach. Za jego rządów drużyna odniosła zaledwie cztery zwycięstwa. Działacze klubu nie chcieli dłużej czekać na rozwój wydarzeń i odsunęli serbskiego szkoleniowca od prowadzenia zespołu. Jego kontrakt został zawieszony, a funkcję pierwszego szkoleniowca objął duet trenerski Mirosław Lisztwan-Rafał Frank.
[ad=rectangle]
Serb też nie czekał na rozwój wydarzeń i udał się do domu. Po tygodniu jego sprawa znalazła rozwiązanie. Od środy Mijatovicia już nic nie łączy ze słupskim klubem. Umowa ze szkoleniowcem została rozwiązana za porozumieniem stron.
Nadal nie wiadomo, kto poprowadzi zespół do końca obecnych rozgrywek. Polska Liga Koszykówki dała miesiąc działaczom Energi Czarnych Słupsk na znalezienie trenera z licencją "A".
Nam udało się dowiedzieć, że działacze bardzo pilnie przyglądają się pracy obecnemu duetowi trenerskiemu, który ma jednak licencję na prowadzenie zespołu do 12 stycznia. Ani Lisztwan, ani Frank nie mają uprawnień do kierowania drużyną na tym poziomie. Jaka cała sprawa się zakończy?