Początek tego meczu zapowiada spore emocje i wyrównaną grę. Po krótkim prowadzeniu przyjezdnych, miejscowe zabierają się do pracy i odrabiają straty, wychodzą też na kilkupunktowe prowadzenie, które starają się kontrolować. Teoretycznie najsilniejsza piątka Dudy Super-Pol dominuje nad AZS-em w tej kwarcie i wygrywa ją zdecydowanie 26:16.
Kolejna odsłona meczu wyglądała podobnie. Najpierw próba przejęcia inicjatywy przez gości, po czym leszczynianki kontratakują, skutecznie powiększając przewagę o kolejnych 5 oczek do przerwy. 15 punktowa zaliczka i bardzo skuteczna gra w ataku, wydaje się bezpieczną zaliczką dla prowadzących przed druga połową spotkania.
Po zmianie stron jednak obraz gry ulega lekkiej zmianie. Poznanianki zaczynają agresywniej bronić i lepiej radzić sobie w ataku. Sukcesywnie zmniejszają też przewagę do prowadzących i na koniec trzeciej ćwiartki mamy już tylko 63:55 dla gospodarzy.
Ostatnia kwarta miała bardzo zmienny przebieg. W czwartej minucie gry bowiem, goście po raz drugi objęli prowadzenie. Wydawało się, że w tej sytuacji trener Jarosław Krysiewicz sięgnie po Amerykanki, które od drugiej kwarty grzały ławę. Selekcjoner leszczynianek pozostawił jednak na parkiecie dotychczasowy, polski skład i dał im szansę na wygranie tego pojedynku o własnych siłach. Nie zawiódł się na tej koncepcji gry, ponieważ po kilku skutecznych zagraniach odzyskały szybko prowadzenie. W samej końcówce wręcz zdeklasowały koszykarki AZS i zakończyły spotkanie wynikiem 81:70.
Podsumowując ten momentami bardzo ciekawy i zacięty mecz, należy podkreślić, że obie drużyny grały szerokim składem. Drużyna z Leszna wyglądała jednak na bardziej osłabioną. W meczu zabrakło bowiem Edyty Krysiewicz i Agnieszki Budnik, a Ashley Shields i Detrina White grały tylko około 10 minut. Z bardzo dobrej strony, szczególnie w pierwszej połowie pokazała się Dominika Nawrotek. Kilka jej zagrań wzbudziło aplauz leszczyńskiej publiczności. Rozrzucała się także w tym pojedynku Katarzyna Krężel. Do tej pory ta zawodniczka nie miała okazji zdobyć takiej ilości punktów w jednym spotkaniu. Martyna Koc na swoim koncie zanotowała natomiast double- double. Pozostałe koszykarki zagrały na swoim dobrym poziomie i trener Krysiewicz po meczu chwalił cały skład. Taka postawa daje nadzieje na kolejne zwycięstwa w rozgrywkach FGE i szansę na awans w Eventim Cup.
W ekipie AZS-u na słowa wyróżnienie zasłużyły w zasadzie dwie koszykarki Agnieszka Skobel i Anna Pamuła. Wiodły prym w swoim teamie i zasłużyły na słowa uznania., choć także nie ustrzegły się błędów. Pozostałe koszykarki z Poznania zagrały słabsze zawody. Nie imponowały skutecznością i popełniały sporą ilość strat. Przed INEĄ jednak mecz rewanżowy, w którym będzie szansa na udany rewanż.
PKM Duda Super-Pol Leszno - INEA AZS Poznań 81:70 (26:16, 23:18, 14:21, 18:15)
PKM Duda Super- Pol Leszno: Katarzyna Krężel 23, Martyna Koc 13, Joanna Czarnecka 10, Ashley Shields 9, Monika Siwczak 7, Żaneta Durak 5, Agnieszka Makowska 5, Aleksandra Drzewińska 5, Dominika Nawrotek 3, Agnieszka Król 1, Detrina White 0.
INEA AZS Poznań: Agnieszka Skobel 13, Anna Pamuła 13, Natalia Mrozińska 9, Monika Sibora 7, Marlena Wdowczyk 7, Joanna Walich 6, Reda Aleliunaite-Jankowska 5, Agata Rafałowicz 5, Weronika Idczak 4, Okeisha Howard 2, Katarzyna Jarkowska 0, Olga Pacyńska 0.