Gdzie zagra Olek Czyż? "Mam kilka propozycji, z Polski też"

[tag=7484]Aleksander Czyż[/tag] jest już zdrowy i gotowy do podpisania kontraktu. Zawodnik przyznaje, że ma kilka propozycji z Polski. Czy po raz pierwszy zobaczymy 24-latka w TBL?

W tym artykule dowiesz się o:

Aleksander Czyż dość długo leczył kontuzję mięśnia dwugłowego. Uraz wykluczył go z gry w Lidze Letniej w Orlando i Las Vegas oraz w reprezentacji Polski. Zawodnik miał także podpisany kontrakt z Enel Brindisi, ale klub ostatecznie pod koniec sierpnia zrezygnował z jego usług, po tym jak gracz nie przeszedł testów medycznych. Od tego czasu Czyż przebywa w Gdyni, gdzie przechodził rehabilitację. Po kilku miesiącach przerwy od koszykówki gracz jest już gotowy do gry.

[ad=rectangle]
- W Gdyni miałem bardzo dobrą sytuację, więc postanowiłem tutaj pozostać. Jestem już w 100 procentach zdrowy. Do lekarzy ani na rehabilitację już nie chodzę od końca listopada. Teraz tylko koncentruję się na treningach - podkreśla w rozmowie z naszym portalem Aleksander Czyż.

Gracz na dniach ma podpisać kontrakt. W kuluarach mówi się o pewnych propozycjach dla zawodnika, ale Czyż nie chcę za bardzo zdradzać nazw klubów. W tym gronie są podobno oferty z Polski. - Obecnie taką informacją nie mogę się podzielić, ale są opcje i oferty z polskiej ligi - przyznaje zawodnik.

Aleksander Czyż trafi do TBL?
Aleksander Czyż trafi do TBL?

- W tej chwili dużo się dzieje w koszykarskim świecie, jesteśmy na półmetku sezonu. Wiele drużyn odpada z Euroligi czy Europucharu i niektórzy gracze odchodzą z takich zespołów, inni wskakują na ich pozycje, niektóre drużyny są nisko w tabeli i wykupują zawodników, by walczyć o pozostanie w najmocniejszej lidze w swoim kraju - dodaje Czyż.

Na sobotnim spotkaniu Polpharmy Starogard Gdański ze Stelmetem obecny był właściciel zielonogórskiego klubu - Janusz Jasiński. Udało się nam porozmawiać z nim i zapytać, czy ekipa z Winnego Grodu jest zainteresowana podpisaniem kontraktu z Czyżem, który notabene przed sezonem 2013/2014 otrzymał bardzo poważną propozycję z Zielonej Góry.

- Z moich informacji wynika, że jest on zawodnikiem po kontuzji, który dochodzi do pełni zdrowia. Pełnej wiedzy jednak na jego temat nie mam. Na pewno Olek jest bardzo interesującym zawodnikiem, a na dodatek legitymuje się polskim paszportem. Potrafi grać bardzo widowiskowo, a to akurat bardzo dobrze wpisuje się w naszą filozofię. Uważam, że około 10 procentów ludzi zna się na koszykówce, z kolei reszta patrzy oczyma i podziwia. Jeżeli chcemy mieć pełne hale, to musimy ściągać efektownych zawodników. Same zawiłości taktyczne niestety nie pomogą. Na tę chwilę tematu Olka na naszym stole nie ma, ale nigdy nie mów nigdy... - zaznaczył właściciel Stelmetu Zielona Góra.

Źródło artykułu: