Przedłużyć zwycięską serię - zapowiedź spotkania Energa Czarni Słupsk - Polpharma Starogard Gdański

W sobotę w słupskiej Hali Gryfia dojdzie do pojedynku Energi Czarnych z Polpharmą Starogard Gdański. Starcie to ma jednego i zdecydowanego faworyta.

Energa Czarni od dłuższego czasu są na fali wznoszącej. Słupszczanie wygrali cztery ostatnie spotkania i mocno ugruntowali swoją pozycję w ligowej tabeli. Odkąd pieczę nad zespołem przejął duet trenerski Mirosław Lisztwan - Rafał Frank, drużynie wiedzie się naprawdę dobrze, a ich gra może się podobać. To duża zmiana w porównaniu do tego, co słupska ekipa prezentowała jeszcze pod wodzą Dejana Mijatovicia. - Każdy z nas odetchnął z ulgą, wreszcie przyszły zwycięstwa. Mam nadzieję, że w kolejnych trzech meczach również pokusimy się o zwycięstwa. Liczę i wierzę w to, że będziemy mieli serię 7:0. Później będziemy zastanawiali się, co dalej - podkreśla Jarosław Mokros, skrzydłowy Energi Czarnych Słupsk.

[ad=rectangle]

- Musimy wygrać z Polpharmą, Lublinem i Dąbrowa. Jesteśmy faworytami i nie ma co owijać w bawełnę, jeśli chcemy walczyć o najwyższe cele. Takie zespoły trzeba po prostu "bić" - zaznacza Mokros, z którym trudno się nie zgodzić. Słupszczanie bowiem mają ambicję walki o medale, a starcie z niżej notowaną Polpharmą jest pojedynkiem, który wygrać po prostu trzeba.

Nie będzie to jednak zadanie łatwe bowiem koszykarze ze Starogardu Gdańskiego w ostatnich kolejkach również poprawili swoją dyspozycję. Nie widać tego co prawda w wynikach, bo starogardzianie wygrali tylko jeden z ostatnich czterech meczów, ale można zauważyć, że zespół zaczyna łapać filozofię trenera Tomasza Jankowskiego. - Zapowiada się bardzo trudne starcie, bo słupszczanie od czterech kolejek są niepokonani. Na dodatek w naszej drużynie nie ma dwóch wysokich zawodników - Ravenela i Strzeleckiego. To dla nas duża strata, bo oni są ważnymi graczami w naszej rotacji. Mimo wszystko postaramy się o niespodziankę w tym meczu - ocenia szansę swojego zespołu Tony Meier.

Do Słupska wraz z zespołem Polpharmy przyjedzie dwóch dobrych znajomych, którzy występowali wcześniej w koszulce z panterą na piersi. Mowa tutaj o Mateuszu Jarmakowiczu, który występował w Enerdze Czarnych w ubiegłym sezonie oraz Szymonie Długoszu, będącym wychowankiem słupskiego klubu. Na pewno obaj będą szczególnie zmobilizowani, bo jak najlepiej zaprezentować się na parkiecie byłego pracodawcy.

Spotkanie pomiędzy Energą Czarnymi Słupsk a Polpharmą Starogard Gdański odbędzie się w sobotę o godz. 18.00.

Źródło artykułu: