- AZS w tym sezonie ma wyjątkowo mocny skład, można chyba powiedzieć, że najmocniejszy w historii klubu. Jest to jeden z faworytów do medali - mówi bez żadnych "ogródek" Adam Metelski, podkoszowy MKS Dąbrowa Górnicza.
[ad=rectangle]
Koszalinianie będą wtorkowym rywalem beniaminka Tauron Basket Ligi. Faworytem tego spotkania będą gospodarze, którzy w sezonie przegrali jak na razie trzy spotkania - ze Stelmetem Zielona Góra, PGE Turowem Zgorzelec i Śląskiem Wrocław. Działacze przed rozgrywkami dokonali bardzo ciekawych transferów, które udowadniają swoją przydatność do zespołu. Tak jest chociażby z Qyntelem Woodsem, który w ostatnim meczu przeciwko Anwilowi Włocławek pokazał się z bardzo dobrej strony.
Gracz zdobył 17 punktów i miał 11 zbiórek. - Woods to bardzo dobry zawodnik, dobrze go pamiętam z jego wcześniejszych występów w Polsce. Jak teraz pokazuje, cały czas jest w dobrej formie - dodaje Metelski, który kilka lat temu grał w barwach AZS Koszalin.
Goście do tego meczu przystępują w bardzo dobrych nastrojach. W sobotę pokonali na wyjeździe Wilki Morskie Szczecin 86:80. - To było wyrównane spotkanie, ale w końcówce to my okazaliśmy się lepszym zespołem. Myślę, że dobrze zagraliśmy w obronie i to zadecydowało o naszym zwycięstwie - przekonuje Metelski.