Asseco sprawiło kolejną sensację! Gdynianie pokonali AZS Koszalin!

Asseco znowu pokazało się ze znakomitej strony! Gdyńska drużyna sprawiła kolejną wielką niespodziankę! Tym razem zespół Davida Dedka pokonał przed własną publicznością koszykarzy AZS-u Koszalin.

Drużyna Davida Dedka już niejednokrotnie udowadniała, że na własnym parkiecie bywa groźna i potrafi sprawić niespodziankę. Koszalinianie się jednak nie przestraszyli i od początku mocno ruszyli na Asseco. Akademicy grali skutecznie, ale dobre momenty przeplatali słabymi, w których gdynianie odrabiali straty.

Co prawda zawodnicy Igora Milicicia utrzymywali się na prowadzeniu, lecz ich przewaga nie była zbyt wyraźna. Żółto-niebiescy trzymali się blisko, a w drugiej odsłonie objęli nawet prowadzenie. W 17 minucie spotkania charakterni gospodarze prowadzili 30:26, ale potem mieli długie przestoje w ataku. AZS po chwilowej niedyspozycji otrząsnął się i znowu nadawał ton rywalizacji.
[ad=rectangle]
Dobry powrót do Gdyni zaliczył Qyntel Woods. Amerykanin, który jest nie tylko gwiazdą ligi, ale zarazem liderem przyjezdnych, spisywał się na miarę oczekiwań. Był skuteczny i miał spory wpływ na to, że koszalinianie utrzymywali korzystny rezultat.

Kluczowa okazała się druga połowa. W niej znacznie lepiej spisali się zawodnicy Asseco. We własnym obiekcie gdynianie byli przede wszystkim skuteczniejsi. W trzeciej i czwartej kwarcie żółto-niebiescy zdobyli więcej punktów niż goście, u których szwankowała ofensywa. Koszalinianie, słynący z jednej z najlepszych ofensyw w lidze, tym razem byli nieskuteczni i ostatecznie musieli uznać wyższość przeciwnika.

Gospodarzy do wygranej poprowadziło trzech graczy.A.J. Walton i Ovidijus Galdikas zaliczyli double-double. Amerykanin był nawet blisko triple-double, ale do pełni szczęścia zabrakło mu dwóch zbiórek (13 punktów, 12 asyst, 8 zbiórek). Najskuteczniejszy w ekipie Dedka był jednak doświadczony Przemysław Frasunkiewicz, który zdobył 17 punktów. W zespole gości, zgodnie z przewidywaniami, wypadli Woods oraz Szymon Szewczyk.
 
Asseco Gdynia - AZS Koszalin 72:64 (15:18, 17:16, 17:11, 23:19)

Asseco: Frasunkiewicz 17, Galdikas 15, Walton 13, Szczotka 8, Kowalczyk 8, Żołnierewicz 4, Radosavljević 3, Parzeński 2, Matczak 2.

AZS: Woods 25, Szewczyk 17, Stelmach 10, Swanson 4, Austin 3, Szubarga 3, Sherman 2, Mielczarek 0, Vrbanc 0, Dąbrowski 0.

Komentarze (27)
avatar
mzkstars
18.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no bez przesady skład fajnie wygląda a tylko na papierze gracze tacy jak Woods czy Szewczyk mają faktycznie duże umiejętności ale fizycznie są już po drugiej stronie rzeki, nawet taki Mardy Col Czytaj całość
avatar
asertywny
18.01.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
nie wiem czy szanowni panowie redaktorzy zauważyli, ale zwycięstwo w tabeli przypisane jest Koszalinowi - wprowadzacie ludzi w błąd! 
avatar
Czar-ek
18.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Styczeń to specyficzny miesiąc bo zespoły często nie mają jeszcze środków od sponsorów na nowy rok(kontrakty sponsorskie są podpisywane na rok kalendarzowy} a ci którzy żyją ponad stan mają za Czytaj całość
avatar
patosz
18.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Woods to za mało. Liczę na nowego centra i najlepiej prawdziwego trenera.. 
avatar
onlybasket
17.01.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Buhahaha Ostrowski co to jest??? To jest relacja z meczu? Przeszedles samego siebie. Dowiedzialem sie ze gospodarze w 2 pol rzucili wiecej pkt od gosci. No rewelacja! Nic sie nie martw , w tym Czytaj całość