Występuje w NBA od dawna, bo od 2003 roku. Przez wiele lat, zarówno w Philadelphii 76ers, jak i Utah Jazz, był głównie zmiennikiem i zadaniowcem. Miał wejść na parkiet i rzucić za trzy punkty - taka była jego rola. Zmieniło się od czasu transferu do Atlanty Hawks. 33-letni już Korver stał się liderem drużyny, która wygrała 26 z ostatnich 28 meczów i jest największym zaskoczeniem bieżących rozgrywek.
[ad=rectangle]
W sobotę Jastrzębie pokonały na wyjeździe Chicago Bulls 107:99, odnosząc 12. z kolei zwycięstwo! Ich bilans 33-8 jest najlepszy w Konferencji Wschodniej, a w całej NBA tylko Golden State Warriors mogą pochwalić się lepszymi wynikami. Kyle Korver zaaplikował Bykom siedem trójek (7/9 w tym elemencie) i z 24 punktami okazał się najlepszym graczem spotkania.
Po tym meczu skuteczność Korvera za trzy punkty osiągnęła niesamowity pułap - 53,6 proc., na co składa się 125 celnych rzutów na 233 próby. Wesley Matthews z Portland Trail Blazers też trafił 125 trójek, lecz potrzebował do tego 311 rzutów. Amerykanie, którzy kochają wszelkie zestawienia statystyczne, zdążyli policzyć, że takiej skuteczności w połowie sezonu nie miał do tej pory żaden zawodnik w historii!
Siedem trójek Korvera w meczu przeciwko Bulls:
Korver zajmuje obecnie 15. miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców za trzy punkty w historii NBA. Poza zasięgiem wydaje się być Ray Allen, który w całej swojej karierze trafił 2973 trójki.
Hawks od siedmiu lat regularnie awansują do play off, lecz odpadają głównie w pierwszych rundach. Czy w tym roku podopieczni Mike'a Budenholzera osiągną coś więcej? Mało kto pamięta pewnie, że Hawks mają na swoim koncie jedno mistrzostwo NBA. Miało to miejsce w 1958 roku, kiedy drużyna miała swoją siedzibę w St. Louis.