Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Czy radomianie pokonają kolejnego faworyta?

Rozkręcające się z kolejki na kolejkę rezerwy Rosy mają przed sobą kolejne wyzwanie. Po dwóch wygranych we własnej hali, tym razem zagrają na wyjeździe z wiceliderem tabeli.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski
Miasto Szkła jest jedynym zespołem z czołówki, którego podopieczni Karola Gutkowskiego nie potrafili jeszcze pokonać. Na swoim terenie w piątej kolejce ulegli krośnianom 75:90. Radomianie ograli już między innymi ostrowską Stal czy Sokół Łańcut. Obecnie są "na fali", ponieważ wygrali pięć ostatnich spotkań, w tym dwa we własnej hali.
W zupełnie innej sytuacji są natomiast ich najbliżsi rywale. Co prawda w ostatniej kolejce pokonali z trudem Astorię 73:71, ale trzy wcześniejsze pojedynki - z GTK Gliwice, Sokołem i Legią Warszawa - niespodziewanie przegrali. Obecnie mają na koncie 29 punktów i zajmują czwarte miejsce.

- Kolejny przeciwnik z wysokiej półki, natomiast zdajemy sobie sprawę, że na wyjazdach gra nam się dużo trudniej. Jesteśmy jednak na "dobrej fali", mamy 5 zwycięstw z rzędu, gramy dobrą defensywę i jedziemy tam z zamiarem odniesienia zwycięstwa - odważnie zapowiada Gutkowski.

Początkowo mecz dziewiętnastej kolejki miał się odbyć wcześniej. - Gramy w niedzielę, ponieważ o taki termin wystąpili gospodarze spotkania. Nie będę ukrywał, że cieszy nas takie rozwiązanie, gdyż jeśli nie zdarzy się nic nadzwyczajnego, będziemy mogli skorzystać z usług wszystkich zawodników, także tych z ekstraklasy - podkreśla trener rezerw Rosy. Oznacza to, iż do dyspozycji będzie miał zarówno Damiana Jeszke, jak i Łukasza Bonarka oraz Daniela Szymkiewicza.
Czy radomianie po raz kolejny będą mieli powody do radości? Czy radomianie po raz kolejny będą mieli powody do radości?
 - Nie mamy nic do stracenia. To faworyt spotkania musi coś udowodnić. My jedziemy do Krosna po cenne doświadczenia, ale nie ukrywam, że chcielibyśmy zrewnżowac się za porażkę w Radomiu - zaznacza szkoleniowiec beniaminka. - Miasto Szkła to mocny i doświadczony team, ale zdecydowanie są "do ugryzienia", co pokazał między innymi ich ostatni mecz na własnym parkiecie z Gliwicami - przypomina.

Opiekun ACK UTH Rosy wie, jak zneutralizować atuty przeciwników. - Na pewno będą mieli spore przewagi w strefie podkoszowej czy na obwodzie, ale postaramy się im przeciwstawić, grając bardzo dojrzały i agresywny basket - kończy.

Mecz Miasto Szkła Krosno - ACK UTH Rosa Radom odbędzie się w niedzielę, 1 lutego. Początek o godz. 18.

Która drużyna zwycięży w niedzielę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×